Wpis z mikrobloga

Niedzielny poranek. Mam chwilkę czasu na napisanie wpisu w tagu #wychodzimyzmeskiegoprzegrywu

Dziś będzie ogólnikowo. O pewności siebie, ludziach, relacjach i celach.

Zacznę może od najważniejszej rzeczy.

"Pracuj nad sobą. Ludzi nie zmienisz, ale siebie możesz".

Pamiętam jak jeszcze 5-7 lat temu użalałem się nad sobą, że nie mam przyjaciół. Że nikt ze mną nie chodzi na imprezy. A czas spędzam grając w gierki na komputerze i surfując internet do 3 nad ranem.

I wiecie dlaczego tak było? Bo się nie rozwijałem. Bo skupiałem się na sobie. Nie dawałem nic od siebie dla społeczności.
Ludzie uwielbiają brać. Myślicie dlaczego tak wiele jest bezsensownych wpisów na wykopie typu:
"Zjadłem kolację, była bardzo smaczna". "Dziś mam urodziny, dajcie kilka plusów".
Podobnie jest z ludźmi co wrzucają na twitterze i facebooku statusy. Większość skupia się na sobie. Uwielbienie siebie.

Im szybciej zdasz sobie z tego sprawę tym lepiej dla ciebie.

Więc co możesz w takim razie zrobić? To proste. Zacząć pracować nad sobą.

Czytanie książek, ukierunkowanie się na swoją dziedzinę w życiu, rozwój osobisty. Dawanie ludziom rozrywki. Dlatego artyści i aktorzy wszelkiego rodzaju są tacy popularni. Dają ludziom rozrywkę. Ich pracą jest zabawianie publiczności.

Dlatego jeżeli chcesz iść w branżę rozrywkową to wiedz, że tam nie ma żadnego "JA".

Tam jesteśmy "MY" jako drużyna, zespół, kadra, która ma na celu zabawić publiczność.

I to jest po części powód dlaczego w rozrywkę są pakowane takie duże ilości pieniędzy, a nie w naukę. Ludzie nie chcą się uczyć. Nie chcą się rozwijać. Większość chce być tylko konsumentami (patrz gry, filmy, książki fabularne, muzyka) Jeżeli się tylko z tego wyrwiesz, to będziesz mieć o wiele łatwiej w życiu.

Tak więc wyznaczaj sobie cele. Obierz sobie kilka dróg w życiu. A następnie obierz tą, która dla ciebie pasuje najlepiej.
Ja sam wciąż nie wiem co chcę robić w życiu A robiłem już naprawdę wiele. Bym mógł myśleć co będę robił za 4-5 lat, ale jak mój partner biznesowy, co jest o 40 lat starszy ode mnie raz przy wspólnej kawie do mnie powiedział:

"Młody jesteś. Ty sam nie wiesz co będziesz robić za rok, a ty już rozmyślasz co chcesz robić za 4-5 lat"

I może spróbowałem wiele rzeczy w życiu. I mam nawet jedną drogę główną, w której się rozwijam. I mam nawet plan zapasowy. Ale i tak robię zupełnie inną rzecz na co dzień. Więc serio. Nie macie pojęcia co będziecie robić w przyszłości.

Jednak... jest jedna rzecz. Nierozłączna. Rzecz, z którą ma naprawdę dużo ludzi problem.

Soft Skillsy (umiejętność komunikacja z ludźmi).

W każdej branży macie ludzi. Obojętnie co robicie, będziecie mieli kontakt z ludźmi. I może i się rozwijam w wielu dziedzinach, ale Soft Skillsy w każdej z nich są bardzo ważne To dzięki nim będziecie w stanie załatwić większość rzeczy. To na nich opierać się będzie wasz sukces (no i umiejętności sprzedaży siebie, ale to się ze sobą łączy).

Są różne typy charakterów, ale wiele osób lubi mówić o sobie. Ale to nie znaczy, że wy macie siedzieć i nic nie mówić. Bo to jest właśnie ten magiczny pierwiastek.

Umiejętność zabawienia twojego rozmówcy. Opowiadanie historii, dawanie coś od siebie, ale powodowanie, że wasz rozmówca też daje coś od siebie. I nawet jeżeli on opowiada o tym jak poszedł do kina na x-menów. Albo o tym, że wychodzi w tym roku 15 filmów z superbohaterami. I nawet jeżeli was ten temat niezbyt interesuje.. To jeżeli jesteście dobrzy w komunikacji, to jesteście w stanie pociągnąć rozmowę. A wiecie czemu? Bo to jest właśnie taki moment, gdzie wasz rozmówca mówi, wy słuchacie i zadajecie pytania.

Odwracając monetę.

Lubicie mówić przed ludźmi? Sala wypełniona studentami. 30 osób. 60. Może 90? 120?
Nauczyciel zadał wam temat do opracowania. Wy go opracowujecie i potem przedstawiacie.

Potem macie swoje 20-40 minut. Widziałem prezentacje moich znajomych studentów. Ile błędów można popełnić w prezentacji jest niesamowita. Jednak głównym czynnikiem, który wpływa na słabe prezentacje jest brak pewności siebie.

Patrzenie się w podłogę, czytanie z prezentacji, przygotowanie dużej ilości tekstu, brak ciekawej historii.

I myślicie, że w kontaktach z ludźmi jest inaczej? Jest dokładnie tak samo, ale z tą różnicą, że zabawiacie jedną, dwie może 5-10 osób.

Jeżeli chcecie nauczyć się mówić, zabawiać ludzi historią i chcecie zobaczyć jak robią to profesjonaliści to obejrzyjcie sobie prezentacje TED. Wiele z nich zabiera się za naukowe tematy. Wydają się one być nudne... ale są oni w stanie je tak przedstawić, że będą one ciekawe dla przeciętnej osoby.

Ja osobiście uwielbiam robić prezentacje. Mimo, że daje je w obcym języku. Mimo, że muszę opracować materiał etc.
Bo jest coś magicznego w zabawianiu ludzi. Bo wy nie skupiacie się na jednej osobie. Wy skupiacie się na grupie ludzi.

I tak też powinno być w życiu... ale to temat na kolejny wpis :)

#przegryw #wygryw #wychodzimyzprzegrywu #motywacja #zwiazki
  • 8
@Rezix: Madrze prawisz, szczegolnie z tymi prezentacjami. Na studiach mielismy omowic wybrane zagadnienie z dziedziny IT, ja wybralem Inzynierie Spoleczna, jako ze psychologia mnie rajcuje a i czytalem na swiezo ksiazke z inzynieria spoleczna zwiazana. Uczyc sie nie musialem, prezentacje robilem z przyjemnoscia, a samo prezentowanie potraktowalem jako wyzwanie, a nie smutny obowiazek. Koniec koncow moja grupa uznala - wraz z wykladowczynia (fajna dupa, swoja droga ;) ) - ze to
Lubicie mówić przed ludźmi? Sala wypełniona studentami. 30 osób. 60. Może 90? 120?


@Rezix: Nie i zawsze miałem takie wystąpienia w dupie, podobnie jak to do kogo mówię. Ale jeżeli już musiałem coś zaprezentować przed grupą to nigdy nie miałem z tym problemów. Zwykle dostawałem wysokie oceny jak i obfite brawa. Wychodziło mi to jakoś samo z siebie, nawet jak mi się nie chciało. Dla mnie to tylko i wyłącznie kwestia