Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
#roksa
Wczoraj ktoś opisywał, że go prostytutka wystawiła. Też miałem ciekawą sytuację.

Umówiłem się z jedną dziewczyną z roksy. Wszystko bez problemu na konkretną godzinę. Na miejscu byłem jakieś 5 min. wcześniej, więc zadzwoniłem, żeby zapytać, czy już mogę wejść. Nie odbiera. Ok, czekam do umówionej godziny, dzwonię, a ta nadal nie odbiera. Po kilku minutach dzwonię kolejny raz, niestety z takim samym rezultatem. W końcu, po kilku minutach, pisze mi SMSa, że miała kolizję i się nie wyrobi. Stwierdziłem, że mogę poczekać jeszcze około godziny. Odpisała, że nie da rady, więc się pożegnałem.

Niezrażony poprzednią sytuacją, postanowiłem spróbować tydzień później. Ponownie umówiliśmy się na konkretną godzinę. Na miejscu byłem prawie idealnie, może ze dwie minuty przed czasem. Zbliżając się do bramy, już z oddali widziałem jakiegoś gościa z telefonem przy uchu, który chodził w tę i z powrotem. Po chwili wszedł do bramy. Ja, próbując się w tym czasie dodzwonić, najpierw usłyszałem sygnał zajętej linii, a potem już nikt nie odbierał. Gość na moich oczach wszedł zamiast mnie. Pewnie myślała, że to ja i go wpuściła. Pomyślałem sobie, że tym razem nie odpuszczę. Dałem im godzinę i dzwonię znowu. Nie odbiera. Spróbowałem jeszcze kilka razy w odstępach parominutowych, ale już nie odebrała.

I w ten sposób dwa razy zostałem wystawiony przez tę samą dziewczynę. Później napisała mi wiadomość, że przeprasza za tę sytuację. Rzeczywiście pomyliła tego poprzedniego ze mną. Mimo wszystko chciałem się spotkać. Za trzecim razem się udało.

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( http://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Asterling
Po co to?
Dzięki temu narzędziu możesz dodać wpis pozostając anonimowym.
  • 15
  • Odpowiedz
OP: @robertx: Zdecydowanie warto było. Świetne ciało. Twarz ładna, choć nie stuprocentowo w moim guście. Atmosfera super - zabawna, wyluzowana. Byłem dwa razy.

To jest anonimowy komentarz.
Ten komentarz został dodany przez osobę dodającą wpis (OP)
Zaakceptował: Asterling
  • Odpowiedz
OP: @robertx: Powyższej sytuacji nie ma co porównywać do starań o różowego. Bardziej bym to porównał do automatu z najlepszą grą na koloni w dzieciństwie. Raz na dzień był czas wolny i wszyscy szli do salonu gier, żeby zagrać w tę jedną grę. Niestety automat ciągle był oblegany i nie zawsze zdążyło się zagrać. Za którymś razem w końcu się udało.

To jest anonimowy komentarz.
Ten komentarz został dodany przez
  • Odpowiedz
OP: @bocznica: Mogłem zrobić to, na co przyszła mi ochota. Akurat naszła mnie ochota na to ogłoszenie. Chyba zbyt personalnie traktujesz zachowanie prostytutki wobec klienta.

To jest anonimowy komentarz.
Ten komentarz został dodany przez osobę dodającą wpis (OP)
Zaakceptował: Asterling
  • Odpowiedz
OP: @dobrykolega: Jak ktoś idzie do prostytutki, to ma świadomość, że tego dnia dziewczyna pewnie uprawiała seks już kilka razy. Oszukiwanie siebie nie przyniesie nic dobrego.

To jest anonimowy komentarz.
Ten komentarz został dodany przez osobę dodającą wpis (OP)
Zaakceptował: Solitary_Man
  • Odpowiedz
OP: @dobrykolega: Dziwki nie są brudne. W dobie internetu, dziewczyna, która nie dba o higienę, bardzo szybko zepsułaby sobie opinię. Wystarczy poczytać opinie na garsonierze, żeby dobrze trafić. To nie jest tak jak w filmach, że idziesz do burdelu i liczysz na szczęście. Filmy bazują na zamierzchłych czasach, bo jest efektowniej.

To jest anonimowy komentarz.
Ten komentarz został dodany przez osobę dodającą wpis (OP)
Zaakceptował: Asterling
  • Odpowiedz
Brudne to oczywiście było względne stwierdzenie, nie chodziło o węgiel z kopalni. Po prostu jeżeli dziewczyna przyjmie jednego dnia pięciu gości, to przecież po każdym się tylko podmywa, a nie myje w środku pumeksem. Czyli tak naprawdę, trochę się pieprzy z tymi czterema poprzednimi facetami, zanim jej flora bakteryjna i ścianki pochwy dojdą do siebie po intensywnym używaniu...

No i fakt, że tak często za odpowiednią dopłatą można bez gumy - czy
  • Odpowiedz