Wpis z mikrobloga

Dziś ok. 15:00 przy ulicy Popiełuszki uciekł mi pies podczas spaceru. Suczka wzięta trzy tygodnie temu ze schroniska, ok. 2 lata, sięgająca do kolan, czarno-brązowa sierść. Miała na sobie czerwone szelki i szarą obroże przeciwko kleszczom. Około godziny 15:30 była widziana na wiadukcie na ul. Warszawskiej (szła środkiem). Jeżeli któś z was ją widział lub zobaczy ją jutro, to bardzo proszę o kontakt.
Dziękuję!
#lublin
  • 18
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Borntobefit: Jest zaczipowany, ale to podobno działa tak, że czip odczytuje się wtedy gdy pies trafi do weterynarza lub do schroniska. Jest tam zawarta informacja z jakiego schroniska pochodzi pies i ewentualnie wtedy można znaleźć kontakt przez schronisko do osoby, która adoptowała psa. Na straż miejską dzwoniłem okolo 18:00 i prosiłem, żeby mnie poinformowal, jeżeli dostana zgłoszenie o błąkającym się psie. Do schroniska zadzwonie jutro, bo dzisiaj było już za
  • Odpowiedz
@aKsamitny_robaczeK: nie będziesz miał żadnych nieprzyjemności, to niestety jest bardzo częste, że psy niedługo po adopcji uciekają, schronisko czasem nawet pomaga w poszukiwaniach. Ostatnio we Wrocławiu była taka akcja, piesek był nawet zlokalizowany ale za nic nie dawał się złapać, dopiero kiedy przywieźli jego kolegę ze schroniskowego boksu to przyszedł się z nim przywitać :)
Nikt Ci nie zarzuci zaniedbania, skoro była w szeleczkach i założyłeś jej obróżkę, pies musi
  • Odpowiedz
@Borntobefit: nie wiem jak było w Twoim przypadku, ale OP nie powinien zapłacić żadnego mandatu skoro wyprowadzał psa zgodnie z przepisami czyli na smyczy. Opłata za pobyt w schronisku moze byc pobrana zaleznie od schroniska i jest dla mnie dosyć zrozumiała i nie uznaje tego za nieprzyjemnosci czy klopoty. Klopoty to by mial jakby chcieli mu z tego tytulu psa odebrac, ale to sie na pewno nie zdarzy ;)
  • Odpowiedz
Uwaga nowe informacje!
dzisiaj o 18:00 była widziana obok stajni na ul. Skowronkowej (za Hotelem Focus). Podobno jakieś dzieciaki ją próbowały złapać, ale uciekła do lasu. Jeżeli ktoś mieszka w okolicy, to proszę o czujność. Obok lasku na drodze został potrącony pies - nie była to Frida.
  • Odpowiedz