Wpis z mikrobloga

@pmichallo98: Pocieszę Cię, sam King kiedyś opowiadał, że w jakimś sklepie przyuważyła go babeczka, rozpoznała i rzekła: pan King, pan pisze książki, ale straszne, jak wole takie optymistyczne, jak na przykład "Skazani na Shawshank". Na co King odpowiedział: tę też napisałem. A babeczka patrząc na niego z dezaprobatą: nieprawda !