Wpis z mikrobloga

@Blondroll: kiedyś w pewnej bazie adresowej znalazłem panią, która nazywała się Czesława Cała. Nie było by w tym nic śmiesznego gdyby nie miejscowość w której mieszka:


( ͡° ͜ʖ ͡°)

  • Odpowiedz
@Blondroll: Znajomy opowiadal mi, że mieli na roku rozowego który miał na nazwisko " Maleńka". Zrządzeniem losu było wręcz odwrotnie, dziewoja miała rozmiary dobrze odzywionego triceratopsa. I kiedyś na wykładzie prowadzacy sprawdzał listę i czytał nazwiska na głos. Kiedy doszlo do Maleńkiej, powtórzył trzy razy, locha trzyma rękę w górze, a tamten jakby jej nie dostrzegał. W końcu powiedziała "Tutaj" a prowadzący zlustrowal ja dokładnie wzrokiem i zaskoczony powiedział " O,
  • Odpowiedz
Kiedyś mi się obiła o uszy miejscowość Mymrów, ale nie wiem czy fejk czy nie...
- jestem Paweł, mieszkam w Mymrowie ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
@Blondroll: kumpel miał na studiach koleżankę o nazwisku Kiełbasa, jej mama ukrainka, ponoć uparła się by nadać jej na imię Tatiana. Co w tym śmiesznego? Tatianę zdrabnia się Tania co przy tym nazwisku brzmi mocno śmiesznie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz