Wpis z mikrobloga

Mirki, jestem ultra fanem Stephena Kinga, ale dwie jego książki mi się szczególnie nie podobały i ciężko się czytało, a mianowicie były to:

Rose Madder - czytałem długo, jakoś ciężko mi było wracać do niej, nie podobał mi się motyw z obrazem, bohaterowie także niezbyt mi się podobali.

Doktor Sen - tutaj rozczarowanie na maxa, póki co dla mnie najgorsza książka Kinga, nie podobali mi się antagoniści ( szczególnie Rose Kapelusz ), w ogóle ten pomysł na nich, i zakończenie także mnie mocno zawiodło. Lsnienie było genialne a to, to szmira.

Ale teraz aby nie tylko smęcić, aktualnie czytam Desperację Kinga, i wiecie co, jak już usiądę to nie mogę przestać czytać, klimat, klimat, bohaterowie, stary dobry Stephen :) , książka moim zdaniem mocno niedoceniana. Polecam.

W tym roku przeczytałem z Kinga także: Chudszy - bardzo fajna acz krótka powieść, Misery - super, psychologiczna poniekąd, powieść.

Przede mną Historia Lisey.

#ksiazki #stephenking #literatura #horror
  • 14
  • Odpowiedz
@wujeklistonosza: Ja czytałem niedawno Pana Mercedesa i bardzo mi się książka podobała. Rose Madder - nie mogę zmęczyć, jak zaczęło się to świrowanie z obrazem to zacząłem pomijać coraz więcej stron. Fabuła nie rusza do przodu, początkowo byłem ciekaw co będzie dalej a teraz nie mam ochoty doczytać do końca. :/
  • Odpowiedz
@wujeklistonosza: Historia Lisey mnie straaaasznie znudziła, czytałam ją chyba z miesiąc :/ Z Kingowych niewypałów, to ja ze swojej strony mogę dodać jeszcze Bezsenność- przez 2/3 książki nic się nie dzieje. Joyland też był taki nijaki. Ale Stefanowi to wybaczę wszystko. :)
  • Odpowiedz
@wujeklistonosza: mi się fajnie czytało "pod kopułą" tylko że to ma ponad 1000 stron i najbardziej podobał mi się uciekinier chyba, "cmętarz zwierząt" też całkiem ujdzie, ale kompletnie nie podszedł mi "oczy smoka" może dlatego że nie przepadam za smokami i ogólnie tymi klimatami
  • Odpowiedz
@christine: no pewnie że się wybaczy, nigdy nie zapomnę wspaniałego czasu jakim była lektura Przebudzenia, Lśnienia, Smętarza zwierząt, Szkieletowej załogi, Wszystko jest względne, Christine, Miasteczka Salem, Carrie, Oczu smoka, Czterech pór roku, Podpalaczki, Strefy śmierci, Cujo... ach ten Stephen, czytanie jego książek to jedno z najlepszego co mnie w życiu spotkało, zawsze mu wybaczę te słabsze tytuły ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@wujeklistonosza: a ja nie zmęczyłem uwaga: Lśnienia :) Ale może dlatego, że byłem dosyć młody jak się za to zabrałem i może dlatego mi nie podeszło, muszę kiedyś spróbować zabrać się ponownie. Doktor Sen ma dużo nawiązań do Lśnienia?
Oprócz powyższego nie zmęczyłem Bezsenności (nuuudaaa...) i Stukostrachów - tzn. czytam ich po kilkanaście stron co kilka miesięcy jak już bardzo się nudzę i tak czytam ją od kilku lat :)
Moja
  • Odpowiedz
  • 0
@bartzov: spróbuj Lśnienie, potem Doktor Sen będzie miał lepszy smak, dzięki właśnie nawiązaniom.
Ja też nie doczytałem Stukostrachów, kiedyś dam szansę znowu ale uprzednio po prostu nie mogłem.
Dallas 63. - zbiera same świetne oceny, wiec będzie to mój kolejny zakup
  • Odpowiedz