Wpis z mikrobloga

@onomatobeka: tak. Bardzo mnie dołowała w trakcie czytania, w środku myślałem, że jest średnia ale na koniec dałbym jej te 7,5/10. Trochę środek przedłużony IMO ale klimat Barcy dało się momentami prawie wyczuć w powietrzu :P

@khaotic: kolego, jesteśmy w Internecie ( ͡° ͜ʖ ͡°) tu recenzja, za dużo nie czytaj jak nie chcesz sobie popsuć fabuły: http://zrecenzujemy.blogspot.com/2015/04/future-dmitry-glukhovsky.html . Opisy księgarń są bardzo ubogie.
@onomatobeka: @Szczaf: ja zawsze powtarzam, że jak dla mnie metro < future. W metro było ciekawie zbudowane uniwersum, ale sami bohaterowie oraz akcja już nie stały na takim poziomie. Futu.re to zupełnie inna bajka, chętnie sięgnę nowe ksiązki tego autora napisane w innym uniwersum
@onomatobeka: to nawet się nie bierz na 2034 :P Głuchowski lubi dręczyć bohaterów swoich światów ich rozwojem. Te w Metrze są takie powiedziałbym, na poziomie licealnym a "Futu.re" to faktycznie taka dojrzała tortura ;)
@Szczaf: jak dla mnie jest zajebiste. Smutne.. tak, jest. Skłania do przemyśleń, jak dla mnie jest to lepsze od Metro. Zgadzam się z opisem na książce

O ile autor Metra 2033 był jeszcze właściwie chłopcem, to FUTU.RE napisał już mężczyzna.