Wpis z mikrobloga

  • 2
mirki, sytuacja następująca. ktoś z mojej klatki, raz na jakiś czas, rzuca w konkretne auta jajkami. zawsze są to auta, które nie są z naszego sąsiedztwa ale zaparkowały pod naszym blokiem. ogólnie sytuacja niedopuszczalna, bo każdy może parkować gdzie chce, a i ja czasem parkuje nie pod swoim blokiem, no logiczne. w każdym razie niedawno kupiłam sobie auto, wcześniej jeździłam 2lata innym, wiec wszyscy kojarzyli. no i zaparkowałam wczoraj pod blokiem i dziś rano patrze - jajko. no #!$%@? lvl 500. ale do rzeczy, ogólnie nikt nikogo nigdy za rękę nie złapał, bo rzecz dzieje się zawsze w nocy. ale wszyscy podejrzewają jednego sąsiada. zgadza się też, jeśli chodzi o "rozbryzg" jajka, czyli kierunek z którego zostało rzucone.
i teraz moje pytanie, jakie macie pomysły na jakąś interwencję? jak dać nauczkę? jestem pewna na 99,9% kto to zrobił, no ale to nie jest 100% pewność. co byście zrobili?
#pytanie #problem ##!$%@? #nobodykiers #pomocy
  • 21
  • Odpowiedz
via Android
  • 0
@Alkoblito: a może tak nie znizac się do jego poziomu? może pójść powiedzieć, że mam dowody, że to on i ma mi zwrócić pieniądze za mycie auta i ewentualne szkody na lakierze?
  • Odpowiedz
@pilot1123: Mieszkałem kiedyś w Krakowie obok dość znanego polskiego piosenkarza. Ten pan miał pewien dość zabawny problem. Ktoś mu non stop do skrzynki na mięso wrzucał surowe mięso :) I to takie dość wczorajsze :) To może jakaś wskazówka dla ciebie?
@owcaa:
  • Odpowiedz
@owcaa: Noo ale nie masz dowodow, nie? ( ͡° ͜ʖ ͡°) Mialem podobna sytuacje z sasiadem, ktory mi kradl w nocy owoce z sadu. Poszedlem, pogadalem... i nic to nie dalo bo to przeciez nie on. Uspokoilo sie dopiero jak w nocy oslepilem go szperaczem. Wiec albo sie przyczaj w nocy z mocna latarka albo obrzuc jajkiem :)
  • Odpowiedz
via Android
  • 0
@Alkoblito: ale to jest tak, że on rzuca raz na jakiś czas. musiałabym nie spać 3miesiące xd
ogólnie to on czuje się bezkarny, a ja mam tego dość.
  • Odpowiedz
via Android
  • 0
@Alkoblito: jest to jakiś plan, nawet mi się podoba... ale jednak kasę na umycie auta (wiem, to tylko 5zł, ale no #!$%@?...) i ewentualne korekty lakieru, będę musiała dać sama...
  • Odpowiedz
@owcaa: A tego to juz bez wizyty nie zalatwisz. Tyle tylko, ze nie masz dowodow i kasy tez ci nie odda. No stalo sie, przynajmniej to nie wydmuszka z remosolem tylko zwykle jajo ;)
  • Odpowiedz
via Android
  • 0
@Alkoblito: no tak, ale stanie się kolejny i kolejny raz. to już tak od roku ludzie maja auta z jajkach... kiedyś piękny nowy range rover był dosłownie cały w jajkach, calutki...
  • Odpowiedz
@owcaa: No najskuteczniej sie uderza takich ludzi po kieszeni, jak juz piszesz list to ostrzez, ze po nastepnym jajku koles straci lakier z samochodu. I tutaj polecam remosol :D
  • Odpowiedz