Aktywne Wpisy
SzubiDubiDu +453
Szukam brytolskich filmów do oglądania. Nie chodzi o samą produkcję brytyjską a ten ciężki brytolski klimat - brzydkie ulice, brzydkie mordy, szara pogoda i ciężki akcent, że bez napisów nic nie rozumiesz.
Wszystko z 70s/80s/90s/2000s poproszę. Macie coś?
Do tej pory polecam:
1. Trainspotting (1996) - film pozornie o ćpunach ale w sumie to kinematografia o ludziach, którzy nie wiedzą co zrobić ze swoim życiem i ze soba "CZUS LAJF" i ciężki szkocki akcent
Wszystko z 70s/80s/90s/2000s poproszę. Macie coś?
Do tej pory polecam:
1. Trainspotting (1996) - film pozornie o ćpunach ale w sumie to kinematografia o ludziach, którzy nie wiedzą co zrobić ze swoim życiem i ze soba "CZUS LAJF" i ciężki szkocki akcent
JanuszKarierowicz +131
Czekajcie, czyli Izrael w ciągu zaledwie kilku godzin odstępu wyeliminował dwa najwyżej postawione terrorystyczne odpady z Hezbollahu i Hamasu? (。◕‿‿◕。) No i to jest poważne państwo, no i to jest niewyobrażalna wręcz demonstracja siły. Można Izraela nie lubić, ale skuteczności i zdecydowania nie można im odmówić. W dużej mierzę zazdroszczę przywódców, którzy nie pierd*lą się ze swoimi wrogami i wysyłają muzułmańskich bandytów tam, gdzie ich
#innvwanglii a przyjechał wcześniej to #innvwszkocji
Jutro jadę sobie na interview do #ipswich. Czuję się mega fajnie mój agent (zresztą polak) od czwartku; czyli rozmowy na skype z firmą która chce mnie zatrudnić, dzwonił do mnie chyba z 5 razy. Pyta się jak moje zdrowie, czy załatwić mi transport, jak rozegrać to logistycznie itp itd. Firmą do której mam jechać ma wysłać taxi po mnie albo kierowcę - tak więc miło i ciekawie. Agent zapewnia, że praktycznie mam już pracę a firma - widać, że mnie chce.
A dziś, dostałem kolejne inne zaproszenie na inną rozmowę do innej firmy; na czwartek... Pomiędzy #derby a #stokeontrent Przyjąłem i umówiłem się na 14 w firmie.
Zrobiłem sobie małe podsumowanie (oczywiście zakładając, że dostanę te 2 oferty)
Pierwsza firma jest dosyć mała do 100 pracowników, rzekomo spoko atmosfera i idą na rękę jeżeli chodzi o urlopy itp. 31 dni urlopu, święta wolne i chyba jest możliwość awansu. Możliwość pracy na 1 lub 2 lub 3 zmianach. Dosyć blisko Londynu ale (całe szczęście) jednak daleko. Ładne okolice. Trzeba kupić auto. Paru polaków na dziale, babka zajmująca się poczęści HR też Polka.
Druga firma jest mega duża, stawka podobna ale w przypadku zrezygnowania jest sporo pracy w okolicach Derby, Leicester czy Nottingham. Flaty tańsze niż w okolicach Ipswich. Duże aglomeracje, jest co robić w weekendy. System pracy 4 dni pracy 4 dni wolne - dni/noce.
Tutaj i tutaj widełki takie same i tutaj i tutaj powiedziałem, że chce zaczynać od takiej a nie innej stawki.
Co byście wy wybrali?
#dylemat #problemypierwszegoswiata
Jeżeli lubisz wypady w góry i ogólnie aktywnie spędzać weekendy to polecam Midlandy, niekoniecznie Derby (dziura), chociaż @trustME specjalnie nie narzekał. Nottingham jest bardzo przyjemne (klimat zbliżony do Wrocławia), Leicester też się takie wydaje (ale niech się wypowiedzą @ciezkiprzypadek i @hazadSK).
Godzinę drogi na północ jest naprawdę co zwiedzać - mi pomimo dwóch lat nie
A tak serio... co Ci serce mowi, spytaj tez rozowego, moze ma jakies faworyty gdzie chce mieszkac (pewnie w Surrey) :D
1 brzmi bdb... ale wg mnie za duzo Polakow
2 brzmi ok ale 4/4 nie jest fajne jak chcesz miec normalne zycie i weekendy. Znam takich i ciezko z nimi sie zgadac, bo w
@valotr:
@sorek:
@AlmostDivine:
@system_shock:
Dzięki cumple :)