Wpis z mikrobloga

Wczoraj o godzinie 13.00, przemiła Pani dr wbiła cieniutką igiełkę w mój kręgosłup i podała 30 mln. komóreczek macierzystych do płynu mózgowo - rdzeniowego. Po zabiegu musiałam leżeć na płasko prawie dobę. Zapowiadany ból głowy pojawił ale nie aż tak duży jak się spodziewałam, dodatkowo jest leciutki stan podgorączkowy. Teraz cudowne komóreczki macierzyste będą sobie działać bezpośrednio na układ nerwowy. Następne podanie 30 mln. nadziei na lepsze życie 9 czerwca. Trzymajcie kciuki ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#asiafshd #neurologia #medycyna #komorkimacierzyste #ciekawostkimedyczne
joanna-wdowiak - Wczoraj o godzinie 13.00, przemiła Pani dr wbiła cieniutką igiełkę w...

źródło: comment_1oZl1nT9mmimrcFpgy31mouCZMp4Fpag.jpg

Pobierz
  • 84
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Eksperymentalna nowatorska terapia przeszczepu mezenchymalnych komórek macierzystych ze sznura pępowinowego stosowana w tej chwili z powodzeniem w wielu chorobach neurologicznych u nas w kraju


@joanna-wdowiak: Podaj jakieś wiarygodne źródła że ma pozytywne efekty w twoim schorzeniu, jestem sceptycznie nastawiony do tego typu rzeczy bo ludzie lubią łapać się każdej plotki. Oczywiście firmy stosujące te terapie zachwalają się z każdej strony ale statystyka i fakty są nieubłagane. Brak medycznych wskazań powoduje
  • Odpowiedz
@joanna-wdowiak: Mam pytanko, bo mnie logicznie się wydaje, że wbijenie igły w kręgosłup(rdzeń kręgowy?) musi trochę w #!$%@? być odczuwalne.

Chyba, że myślę nielogicznie.

A te pytanie to, czy robili to na żywca, czy znieczylenie jakieś, czy co, czy zadaje tak głupie pytanie, że zastanawiasz się co odpowiedzieć żeby go nie obrazić, ale mnie to ciekawi bo nie spotkałem się z takim czymś.
  • Odpowiedz
@Gjt1337: Gdyby jej igłę wbili w rdzeń sam w sobie to problemy z chodzeniem miałaby z głowy raz na zawsze.
Igłę zatrzymuje się wcześniej, tak żeby podać komórki do płynu rdzeniowego. Poczytaj o znieczuleniu zewnątrzoponowym.

Boli tyle co ukłucie.

Gx
  • Odpowiedz
@joanna-wdowiak: dlaczego te podania są tyle drogie? Przecież samo wbicie igły w kręgosłup to nie jest jakaś filozofia, prawda? Leki około tyle kosztują?


@tomaszk-poz: bo badania nad taką terapią pochłaniają miliony dolarów, a osób które zapłacą za taką terapię jest mało, dlatego cena jest taka duża. Jeśli na chorobę zapadałaby co druga osoba, to mógłbyś kupić taką szczepionkę za kilkanaście złotych, bo potencjalnych pacjentów byłoby miliardy.
  • Odpowiedz
@joanna-wdowiak: a no to zawsze coś :) pytam, bo sam mam w przyszłości (19 lat here :( ) dużą możliwość wystąpienia jakiejś choroby neurologicznej, czy to stwardnienie rozsiane, czy to RZS, czy to jak w Twoim wypadku zanik mięśni. Mam nadzieję, że mnie się to nie przytrafi. Zdrowiej!
  • Odpowiedz