Wpis z mikrobloga

@robinfoodpl: Narzekasz w recenzji że ciasno a nie wszedłeś na niższy poziom? W porze obiadowej definicja ciasnoty nabiera nowego znaczenia :D Dużym minusem Koko (jak dla mnie) jest "artystyczne" nieczytelne menu, powinni drukować równolegle wersję normalną dla opornych. Za te pieniądze w centrum Krakowa to jest świetna jadłodajnia, jadłem tam nieraz.
Rozbawił mnie za to tekst o agitacji politycznej właściciela - a co mnie obchodzą jego poglądy, kiedy szukam czegoś do
@robinfoodpl:
1. Knajpa jest publicznie znana ze swoich poglądów politycznych.
2. Mają dobre ceny jak na lokalizację.
3. Piłem wino z właścicielem ( ͡° ͜ʖ ͡°)
4. Mój kolega pracuje tam na wynosach, więc mam informacje z pierwszej ręki.
@robinfoodpl: Obsługę mają fatalną (poza może dwoma wyjątkami). Czasami obiad jest ok, a czasami jest niezjadliwy. Mają taki przerób, że negatywne recenzje ich w ogóle nie ruszają. Nie mają żadnej konkurencji, więc ludzie i tak pójdą, bo jest tanio.
@gurken: jak ktoś juz wspomniał, menu jest na tyle chaotyczne i dynamiczne, ze niestety trudno było je zapamietać. No ale widac co to było ;) co do zejścia na dół miałem wrażenie, ze tam jest cześć barowa (przynajmniej cos tka sugerowało). A sama obsługa mówiąc, ze trzeba zaczekać na wolne miejsce nie zasugerowała, ze można skorzystać z jakiejś "piwnicy" ;)