Aktywne Wpisy
mirko_anonim +5
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Hej. Jestem w związku z dziewczyną prawie dziewięć miesięcy i szczerze? Strasznie jest dla mnie ten związek wyniszczający. Kocham ją bardzo, widzę, że ona mnie też, ale jest jeden mankament. Zabrania mi bardzo dużo. Wczoraj miałem awanturę o to, że powiedziałem jej, że chcę zacząć znów chodzić na siłownię, a ona na to, że "nie godzę się na to, abyś chodził na siłownię". Zapytałem dlaczego, pokrętnie usłyszałem oczywiście, że
Hej. Jestem w związku z dziewczyną prawie dziewięć miesięcy i szczerze? Strasznie jest dla mnie ten związek wyniszczający. Kocham ją bardzo, widzę, że ona mnie też, ale jest jeden mankament. Zabrania mi bardzo dużo. Wczoraj miałem awanturę o to, że powiedziałem jej, że chcę zacząć znów chodzić na siłownię, a ona na to, że "nie godzę się na to, abyś chodził na siłownię". Zapytałem dlaczego, pokrętnie usłyszałem oczywiście, że
mirko_anonim +7
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Dlazego życie jest takie gówniane?
Mam prawie 28 lat i nadal mieszkam z rodzicami, dziewczyna jest z innego miasta i czuję się przez mieszkanie z rodzicami zupełni jakbym miał jakieś 15 lat.
Zero prywatności, zero niczego, z dziewczyną jak szczyl się widzę 1-2x w tygodniu. Chcesz uprawiać seks? Oczywiście, że nie, bo za ścianą w jednym i drugim domu rodzice czy rodzeństwo. Dosłownie uprawiamy seks raz albo rzadziej w
Dlazego życie jest takie gówniane?
Mam prawie 28 lat i nadal mieszkam z rodzicami, dziewczyna jest z innego miasta i czuję się przez mieszkanie z rodzicami zupełni jakbym miał jakieś 15 lat.
Zero prywatności, zero niczego, z dziewczyną jak szczyl się widzę 1-2x w tygodniu. Chcesz uprawiać seks? Oczywiście, że nie, bo za ścianą w jednym i drugim domu rodzice czy rodzeństwo. Dosłownie uprawiamy seks raz albo rzadziej w
Wpadłem na taki pomysł bazujący na systemie bonu oświatowego:
- Szkoły publiczne przestają istnieć (część z nich oczywiście można sprywatyzować, resztę zamknąć a budynki sprzedać)
- Każde dziecko dostaje bon edukacyjny umożliwiający mu podjęcie nauki w dowolnej szkole o dowolnym programie - więc siłą rzeczy te będą ze sobą konkurować aby mieć jak najwięcej uczniów.
- Powołujemy system państwowych egzaminów, sprawdzających umiejętności kończących edukację na poziomie
- podstawowym
- średnim
Ograniczy to skalę papierków wystawianych za pieniędze, uznajmy że taka ''komisja edukacji'' będzie niezależna i oceni czy delikwent coś potrafi czy nie.
Od ilości punktów uzyskanych w egzaminach zależeć będzie wartość punktów na bonie na dalszą edukację. Stworzy to warunki w których szkołom prywatnym nie pomoże strategia dawania wyższych ocen żeby przyciągać więcej uczniów i hajsu a jednocześnie da większe szanse zdolniejszym jednostkom.
Oczywistym plusem całej akcji jest także wyeliminowanie nakładów na edukację, po za kosztem przygotowania egzaminów. Studia zostają na razie takie same, bo nie mam za bardzo pomysłu, aczkolwiek w sumie można by wcielić system z UK, czyli pożyczek studenckich. Może ograniczy to nabór na gównokierunki typu socjolgia i filozofia, po których studenci nie są w stanie znaleźć pracy, a co za tym idzie oddać pieniędzy za studia.
#pomysl #edukacja w sumie trochę #libertarianizm
@MarianoaItaliano: Dlaczego?
Komentarz usunięty przez moderatora
I po co komisje samorządowe? CKE obecnie funkcjonuje dobrze. W przypadku różnych testów w różnych regionach byłyby różne wyniki.
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez moderatora
@MarianoaItaliano: No obecnie są egzaminy od każdego przedmiotu. I nie widzę problemu w tym, żeby osoby skupiające się na przedmiotach ścisłych nie mogły zdawać polskiego.
Program - to już będzie zależało od jego twórców. W sumie można by się pokusić o przygotowanie wzoru egzaminów przez same szkoły, ale pozostaje kwestia ich bezstronnego oceniania.