[Cocosek93]

Mirki, jak przestać się bać latać samolotem :-( ?
Leciałam jakieś.. 8 razy w życiu (prawie 23 lvl) i za każdym razem panikuję bardziej.
Przed podróżą nie mogę spać, a kilka tygodni przed i po śnią mi się koszmary o katastrofach lotniczych, spadające samoloty i różne wariacje na temat. Wiem, jestem stuknięta :<
W te wakacje muszę lecieć 4 razy i na samą myśl mi niedobrze.
Plz halp
#bojesie #pomocy #jakzyc #lotnictwo #samoloty

[d.....a]

@Cocosek93: podobno wizualizacja jest najlepsza na lęki. Po prostu sobie wyobrażaj, że lecisz i się nie boisz :) możesz spróbować z jakimiś ziołowymi tabletkami np. waleriana

[mikkeboss]

@Cocosek93: aviomarin czy coś?

[dzieju41]

@Cocosek93: Musisz chyba jednak zrezygnować z latania albo wziąć jakieś uspokajające leki.

[ImperiumCienia]

@Cocosek93: Zainstaluj sobie Microsoft Flight Simulator albo Xplane i naucz się latać w symulatorze. Będziesz wiedziała dokładnie co i jak i zaprzyjaźnisz się z każdym etapem lotu i zrozumiesz, że to nic strasznego i samoloty nie psują się często.

[Cocosek93]

@dzieju41: Nie mogę. W mojej rodzinie tylko ja mam z tym problem, nie będę rozwalać wszystkim planów tylko dlatego, że mam świra ; /

[dzieju41]

@Cocosek93: No to leki.

[ReFree]

@Cocosek93: zamieszkaj koło lotniska, albo chociaż postoj sobie z godzine przy jakimś pasie startowym dużego lotniska, #!$%@? śmiechem ile tego lata i w jakiej częstotliwości. Mieszkam pół roku koło Oslo Gardermoen, więcej samolotów lata niż ptaków i nic się jeszcze nie stało.

[PilotViper]

Pomysł ile osób dziennie ginie na drogach, a ile w katastrofach lotniczych rocznie, nie ma co się bać ;)

[9621517]

@Cocosek93: @ImperiumCienia ma bardzo fajny pomysl. Generalnie samaloty to najbezpieczniejszy typ podrozy. Po za tym samoloty same z sibie nie spadaja. Nawet jak jest awaria to bardzo czesto piloci potrafia wyladowac i wszyscy zyja :D. Poprostu poczytaj na jakiej zasadize to dziala, zapoznaj sie z technologia(w brew pozorom, niestety to nie magia unosi samoloty ;p)

[dawajlogin]

@Cocosek93: słowo klucz: statystyka( ͡° ͜ʖ ͡°)

prawdopodobieństwo śmierci w wypadku lotniczym wynosi 1:29 milionów. Zdecydowanie „łatwiej” zginąć w wypadku samochodowym czy jadąc na rowerze.

http://swiat.newsweek.pl/czy-podroze-samolotem-sa-bezpieczne-dane-statystyczne,artykuly,359864,1.html

[Cocosek93]

@PilotViper: Najgorsze, że to jest - jak wiele lęków - irracjonalne. Kiedy pierwszy raz leciałam, byłam mega podjarana (jakoś w gimnazjum) i podobało mi się. Potem stopniowo zaczęłam czuć coraz większy niepokój. W końcu przerodziło się to w koszmary senne i unikanie latania jak tylko mogę. :P Mimo, że wiem, że prędzej wygram w totka niż zginę w katastrofie lotniczej.

[cinek687]

@Cocosek93: Bałem się przed pierwszym lotem. Dzień przed naoglądałem się dokumentów z serii "katastrofy lotnicze", strach skończył się wraz z oderwaniem się od ziemi. Doskonale wiedziałem, że nic już ode mnie nie zależy ;)

[Cocosek93]

@cinek687: Też widziałam kilka odcinków i niestety nie pomogło xD A właściwie chyba wszystko zaczęło się od "Oszukać przeznaczenie" od części z samolotem...

[cinek687]

@Cocosek93: No tak, terapia szokowa nie zawsze daje efekty. Nie wiem co mogę Ci poradzić, w razie czego do góry nie polecisz ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[Vincenzo]

@Cocosek93: przeleć się z kimś małym samolotem, niech da Ci na chwilę potrzymać za stery. Poczujesz o co w tym chodzi i przestaniesz się bać.

[PilotViper]

@Vincenzo: a ty mirku gdzieś latasz w aero?

[Vincenzo]

@PilotViper: tak, w Warszawie.

[wololololo]

@Cocosek93: Polecam to

[lost_aviator]

@Cocosek93: paradoksalnie oglądając "katastrofę w przestworzach" można sobie wyrobić duże wyobrażenie o tym jak absurdalnie bezpieczny jest transport lotniczy w obecnych czasach. Praktycznie po każdym wypadku (które często są niesamowitymi zbiegami okoliczności) wprowadza się szereg udoskonaleń, wszystko zmierza do tego aby zminimalizować ryzyko błędu ludzkiego, bo automatyka jest już niemal niezawodna. Do tego dochodzą jeszcze drakońskie normy techniczne. Ogólnie lotnictwo to piękna rzecz i nie ma się czego bać, mieszkam od