Wpis z mikrobloga

@Dine:
Zazwyczaj się spotykałem z s-04 a na us-05 widziałem głównie iba albo american stout a to ma być zwykły fes (chociaż się zastanawiam czy nie dać wanilii na cichą).
Dzięki.

@BrowarPERUN: Jeszcze przy okazji zapytam, mam coś takiego na 23-25 litrów zależnie od wydajności i chciałbym to wszystko zużyć ale sporo tego jęczmienia prażonego chyba, dawać do zacierania czy lepiej do wysładzania tylko?
@Dine:
generalnie, ciemne palone słody >600 daję do wysładzania (tj. wrzucam przy mash oucie). Aczkolwiek koncepcji jak dodawać palone jest kilka, trzeba przestudiować i zastanowić się "co chcę uzyskać w piwie" ;)
@Dine: Jako że w sumie zupełnie już zrezygnowałem z używania US-05 na rzecz S-04 właśnie [tj wtedy, kiedy nie używam płynnych] - ciekawością wiedziony pytam, co jest nie tak w Twoich esczwórkowych piwach?
@PIWOWARSTWO: Ciężko to opisać, ale jest mocny drożdżowy posmak, do tego lekki kwasek w smaku i zapachu, piwa się nie klarują. A i piwo w fermentorze tak #!$%@?, że łagodniej się tego nie da określić. Generalnie młode piwo masakra i niepijalne, po 3 miesiącach troche zelżało i da się zmęczyć jedno.

Zaniosłem jedno takie na spotkanie piwowarów domowych u siebie, dałem do spróbowania i jeden koleś powiedział, że ma identycznie z
@PIWOWARSTWO: 16-17 temperatura wiadra.
No intrygująca, ale mam to gdzieś z drugiej strony bo US-05 mi dają dużo czystszy profil, piwa klarowne jak tyskie po 4-5 tygodniach, no nic nie mogę im zarzucić.
A te S-04 masakra.
@Dine: Bardzo ciekawe. Jestem ciekaw czym są spowodowane tak diametralne różnice - nawet kiedy zdarzyło mi się wsypać prosto z paczki bez starterowania/rehydratacji nie miałem takich objawów jak Ty. Muszę coś poczytać na temat.
@PIWOWARSTWO: Kolega piwowar zasugerował profil wody. Ale nie wiem jaki mam to nie pomogę.

No piwo jest paskudne w bardzo unikatowy sposób, co więcej, nie każdy to czuje. Generalnie piwo na S-04 zebrało opinie zarówno prawie idealnego brown portera, jak i niepijalnego czarnego płynu.
@makapakaninja: Jeżeli chodzi o sprawę drożdży, to to zasugerował mi ten piwowar który miał podobny problem, podobno u niego problem przeszedł po tym jak kupił filtr, ale że nie wiem jaki mam profil to nawet nie wspominałem o tym i aż ciężko uwierzyć, że to może mieć tak kolosalny efekt.
@Dine: pomyślałem o wodzie, z tym że i w modyfikowanej kwasowo i w burtonizowanej [i niemodyfikowanej] zawsze dawały mi spoko rezultaty, a jakbyś miał coś powaznie nie tak z wodą to i inne drożdże by raczej nie pomogły. I guess to jedna z zagadek wszechświata