Wpis z mikrobloga

@xarojek: z twarzoksiążki:
Jak co roku pojechałyśmy po różę (żadne tam żonkile). Kwiaciarka zapytała dla kogo.
- Dla Marka Edelmana.
- O, dla pana doktora to musi być najpiękniejsza - powiedziała kwiaciarka i podała taką o olbrzymim, rozłożystym kwiecie.
- Jakaś erotyczna ta róża - stwierdziła Hanna Krall, przypatrując się kwiatu w drodze na cmentarz. - Rozbuchana taka. Może dlatego, że z Argentyny przyjechała, tak powiedziała kwiaciarka.
*
Przed cmentarzem policja