Wpis z mikrobloga

Mireczki z #rowery, #mtb, #ostrekolo: jak tam stawy kolanowe? Chcę kupić rower, niby już się zdecydowałem, że będzie to #29er, ale nie wiem czy to ma sens. Siła w mięśniach ciągle jest, ale co z tego, jak stawy właściwie do wymiany.
Brat jeździ szosą, zjeździł już całą okolicę w promieniu 100 km od komina, no i nie ma opcji na nowe miejsce, nową trasę. A na górskim zawsze się znajdzie.
Ortopeda na rower pozwolił, ale przypuszczam, że nie myślał o takiej jeździe, jaką ja sobie m.in. na nartach te stawy załatwiłem...
Jak się jeździ, a właściwie wyjeżdża na góry (pow. 1000 m.npm.) szlakami rowerowymi na rowerze z kołami 29"? Daje radę?
  • 5
  • Odpowiedz
ale to przecież zależy jak załatwiłeś te stawy.


@demoos: Sportem, który jest zdrowiem, ale niekoniecznie w ekstremalnym wydaniu. Nic nie pozrywane, nic nie połamane, ale zużycie plus obciążenia przy upadkach i wypadkach (jakichś tam skręceń kostek nie liczę, kolanowe są problemem).

Wyjeżdża się dobrze tylko weź 3 zębatki z przodu żebyś nie przemęczał kolan.


Oczywista oczywistość. Na co dzień będzie się liczyć przyśpieszenie i prędkość na asfalcie.
  • Odpowiedz
@AdwokatBoga: ja napalilem się na 29" i choć mam 191 cm wzrostu to mam wrażenie że to za dużo. Przemyśl czy nie lepiej mniejsze koła. Może będziesz miał szansę na prxymierzenie się do roweru.
  • Odpowiedz
@s3kawka: Myślę, że to kwestia przyzwyczajenia. Ja w tym roku rowerem jeszcze nie jeździłem. W ubiegłym to najdalej 2 km w jedną stronę. Czytałem artykuły, oglądałem filmiki na YT i dlatego skłaniam się ku 29". Nie jest to wybór "chcę coś nowego", tylko potrzebuję coś nowego, bo starego nie mam (w częściach, sztywna stal, szkoda składać, remontować), no i chcę mieć frajdę z jazdy. Jak wspomniałem: na co dzień po
  • Odpowiedz
@AdwokatBoga: spoko.
Opisuję swoje doświadczenia (zdarzyło się że rama roweru i moje klejnoty spotkały się awaryjnie i boleśnie), ale pewnie dziś również kupiłbym 29" (tak na 75 %)
  • Odpowiedz