Wpis z mikrobloga

#niedlawodki #oswiadczenie #piwo #depresja #podepresji

Nie że nie lubie w ogóle, bo okazonalnie to i setke można chlapnąć a nawet dwie, i nie, że nie pije, alkoholikiem nigdy nie byłem i nie jestem "pomimo że lubie sobie wypić" kiedyś dawno temu bywało tak że piłem sporo, nie że musiałem tylko po prostu dla zabicia pewnych rzeczy, zwłaszcza ze względu na stres, problemy itp, problemy z rodziną, osobiste, brak pracy, depresja, od wielu miesięcy pije tylko piwo, tylko po pracy a pracuje dużo czasem po 10-12 godzń, i nawet jeśli to pije zazwyczaj kultularnie, jedno dwa w porywach trzy.

I dziesięć piw czy nawet litrów mnie nie złamie i nie sprowadzi do agonalnego stanu, ale nie chodzi o to że mogę tyle wypić, tylko, że nie chcę i nie mam takiej potrzeby, wiem wiem dla wielu albsytnentów dwa piwa dzień w dzień to pewnie hardcor i alkoholik ale gówno prawda, jaakiś patol, powiem wam, że nawet dzień w dzień czy co dwa x dni w takich ilościach to sama przyjemność, oraz dużo witaminy C.

Wódki nie tykam skończyło się, ona strasznie siada na psychikę i sprawia, że może nie jesteś po niej zmęczony od razu, ale na następny dzień umierasz, ogólnie schizy, problemy, cierpeinie.

Tak więc drodzy Mirasy i Mirabelki bardzo polecam piwko na ochłode i na smaka, oczywiście piwo ma sponiewierać, ale tylko lekko tak żeby czuć się wyluzowanym a nie spitym jak świnia, pijemy ogólnie po to żeby się zrelaksować, a nie żeby się nachlać.

Zanim kliknę wyślij w celu wysłania tego posta, to podlącze fona do laptopa i wgram jedną fotke, i się z wami podziele widokiem.

Zdrowie Mikro :)

Ps. Znalazłem już ponad trzy lata temu hobby, wędkuje, mało ryb ale zawsze, to była moja terapia antydepresyjna, w sumie jestem przed czterdzestką, ponad 3x lat na karku, poł mojego życia jest wycięte, przez tą depresje, ale wato żyć, kiedyś nawet miałem myśli samobójcze ale teraz dosłownie kocham żyć i cieszyć się życiem, tak sobie czasem myślę, że jak w wieku od 17 do 27 lat miałem myśli samobójcze a do tego czasu wytrałem i żyje a obok mnie tyle ludzi odeszło, to łapię się za głowę i dziękuje Bogu, swoją drogą wierze w niego, że żyję, często chodzę na spacery, staram się kogoś poznać, mam znajomych pomimo że stronie od ludzi i jest SUPER !!!
Pobierz Drake1 - #niedlawodki #oswiadczenie #piwo #depresja #podepresji

Nie że nie lubie w...
źródło: comment_nPm9gEjQjDxiZa0QJWU5ApHApT6bG7UD.jpg
  • 4
@Drake1: Akurat co do piwa to powiem szczerze, że wszystko zależy od podejścia. Dla jednych to napój służący właśnie do #!$%@? się, dla innych to alkohol to smakowania i degustowania, a jeszcze dla innych to coś pomiędzy, coś dobrze smakującego i dostarczającego jednocześnie do organizm alkohol etylowy który w niewielkich ilościach pomaga się wyluzować. Wszystko zależy od podejścia. To tak jak z winem, możesz kupić mega drogie wino 300 zł za
@Niszczyciel666: Bo pijących jest dużo, dlatego wlewają w siebie taniochę, przyznaję Ci racje i masz dużo słuszności w tej odpowiedzi, oraz dziękuje Ci za samą odpowiedz, a co do taniego czy drogiego piwa, i innych alkoholii, to już nie ma znaczenia, dla degustacji czy wyluzowania się, x piwo bez względu na cenę, owszem cena i jakość gra rolę i czujesz jakość, co innego wypić jakieś pospolite piwo za 2zl a co