Wpis z mikrobloga

Przesłuchałem nagrania z Troubadour i Tmobile Areny i muszę przyznać - WOW! Odkąd się potwierdziło, że wracają śmiałem się trochę ze Slasha, że porzuca to co razem stworzył z Kennedym i Conspiratorsami dla gościa który rozpieprzył legendę. Przez ostatnie lata śmiałem się z wokalnych poczynań Axla i usiłowania jechania na marce GnR, nie wierzyłem że powrót się uda.

Ale. Kto nie słuchał niech posłucha. Axl wrócił, może jeszcze rzuci McDonald i oprócz głosu wróci też do formy fizycznej, ale cholera, to jest prawie to co słuchałem na nagraniach z początku ich kariery. Wiadomo, wiek robi swoje, głos też swoje przeszedł, jednak kiedy usłyszałem Mr. Brownstone to aż mnie ciary przeszły, to samo z urywkami Live and let die. Jedynie czekam na nagranie Paradise City, bo tam wokal mi coś nie pasował. Mimo wszystko poszedłbym na koncert gdyby nas odwiedzili. Pod warunkiem że forma Axla się utrzyma, bo jeśli nie, to zostanę przy Slashu i Kennedym ;)

#muzyka #gunsnroses #slash #rock
  • 1
może jeszcze rzuci McDonald

@MaKor: Ale Taco Bell pewnie nie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Na razie przesłuchałem ledwie kilka kawałków z Vegas, ale z tego co usłyszałem, to z Axlem jest zdecydowanie lepiej niż było ostatnio, ale jakiejś rewelacji nie ma, do głosu z 2006 mu jeszcze daleko. Natomiast fajnie, że sięgają po dawno nie grane kawałki typu Coma i że nie zrezygnowali z grania Chińszczyzny.