Wpis z mikrobloga

Pewien żydowski chłopiec uwielbiał czytać książki, przeczytał już każda którą miał w domu i w bibliotece. Pewnego dnia zapytał w księgarni czy mają książkę której wcześniej nie czytał.
Stary pracownik wyjął stara, zakurzoną książkę spod lady zatytułowaną ŚMIERĆ i powiedział że może mu ją sprzedać za 10 szekli, ale chłopiec nie może nigdy otworzyć jej na ostatniej stronie.
Chłopiec kupił ją i przeczytał, bardzo mu się podobała, jednak był bardzo ciekaw co było napisane na końcu. Pewnego dnia chłopiec nie wytrzymał i otworzył na ostatniej stronie.


#heheszki #humor #zydzi
  • 24
  • Odpowiedz
@truskawaa: widzę, że nie umiesz się targować. Jak chcesz coś sprzedać za 5 zł, to mówisz, że poniżej 10 zł nie zejdziesz. Jak chcesz kupić za 300 zł, to proponujesz 200 zł. Każdy, kto grał w Tibię, wie takie rzeczy :/
  • Odpowiedz
@PanCiastko: Logika się kłania, drogi colego. Nie napisałem "Tylko i wyłącznie osoby grające w Tibię znają takie rzeczy". W moim "Każdy, kto grał w Tibię, wie takie rzeczy :/" chciałem przekazać, że nawet gimbusy grające w głupie gry rozumieją mechanikę targowania się, a Truskawaa ma problem ze zrozumieniem tego.
  • Odpowiedz