Wpis z mikrobloga

ale to był pociąg specjalny. Cały pociąg był nasz.


@michalind: to wiem, nawet chyba z tego co kojarzę kluby/kibice kiedyś płacili za sprzątanie zdemolowanego takiego pociągu (nie pamiętam dokładnie, gdzieś o tym czytałem parę lat temu) więc to przynajmniej nie jest coś z rodzaju malowania ścian bloków w napisy typu '#!$%@?ć Legię'.

Pomijając już sam fakt sensowności robienia grilla w pociągu (załóżmy że ma to sens, nie kłócę się) chodzi mi
@xetrov: odpowiadamy za wszelkie szkody/straty w pociągu. Po powrocie wszystko zostało posprzątane. Robienie grilla w pociągu ma sens - wczorajszy wyjazd trwał prawie 24h. Coś trzeba jeść, niestety poza stationem nie można nic kupić, a na stadionie taka sama kiełbasa w bułce kosztuje zazwyczaj około 10-15zł.
Co do 'ale my jesteśmy fajni' - to raczej działa inaczej, ale jak chcesz więcej, to PW - tu nie ma sensu.
@michalind: podejrzewam że większość ludzi patrzy na to przez pryzmat stereotypu kibica czy raczej kibola i od razu ma w głowie widok zdemolowanego pociągu, pomazanych ścian i może poobijanych samochodów, sam zresztą tak to odebrałem na początku bo w sumie moje ostatnie spotkanie z kibicami w pociągu to nocna jazda z grupą pijanych typków wracających z meczu robiących burdel więc automatycznie podchodzi się negatywnie do takiej w sumie nieszkodliwej akcji jak