Wpis z mikrobloga

Chwile temu pisałem, ze padł mi zasilacz, podłączyłem drugi i spokój. O nie, to by było za proste. Podłączyłem drugi, zakręcił wiatrakami to wyłączyłem i spokój, pewny usterki zasilacza. Spróbowałem drugi raz i... Padaka. Nic. Padł drugi zasilacz? Podłączyłem wszystko poprawnie pewien, ze chociaż do bisosu to bym mógł wejść. No ale nic. To cóż zrobić, wyjmujemy wszystko. Zostało cpu, pamięć i mono. Nic. Wyjmuje wiec baterie od biosu.. I system wstaje. Podłączam wiec stary, "padnięty zasilacz" - nic. Wyjmuje wiec baterie - działa. Działa, tj włącza sie. Możliwe, ze przyczyna całej przygody jest problem z bateria?? I kolejne pytanie - w tym zestawie bootuje mi sie do uefi shell zamiar normalnego uefi - to coś poważnego czy życzenie wywala sie przez brak podłączonego dysku?
Co myślicie? #pcmasterrace
  • 8
@Bialy_Mis: no tez tak myślałem. Ale właśnie podłączyłem wszystko poza gpu i bateria i na starym zasilaczu ładnie załadował Windowsa jak gdyby nigdy nic (resetujac sie jednak raz po drodze pewnie przez brak baterii). Dziwne jak cholera...
@M4ks: mierz miernikiem na baterie, powinno być 3V. Jeżeli poniżej 2.8V to nadaje do wymiany.


@sherriff: pytanie czy padniecie baterii może prowadzić do problemów z bootowaniem wyglądających jak totalny brak prądu?