Wpis z mikrobloga

Ej, Mirony, mam 25 lat i zero zobowiązań. Nie biorę życia na serio, w głowie wieczne xD i zdaję sobie sprawę, że raczej się nie ustatkuję bo jakbym powiedział potencjalnej partnerce ile zarabiam to by mnie wyśmiała. Zresztą jestem zbyt niestały, byłem już w związku i raczej się to nie powtórzy. Do czego zmierzam? Z pewnych powodów muszę żyć aktualnym życiem jeszcze przez kilka następnych lat. Potem chciałbym żyć w systemie kilka miesięcy podróży-kilka pracy (UK). Zawsze znajdę tu jakąś robotę choćbym miał tę lukę w CV.
Co myślicie o tym pomyśle? Do zrealizowania? Pominąłem jakieś istotne przeszkody?
#kiciochpyta #podroze
  • 6
@Usurper: Wiesz, wszystko jest zależne od stawki. Oczywiście więcej czasu spędzę pracując i odkładając na następną wyprawę niż na samym podróżowaniu.
Myślę, że jest to do zrealizowania nawet w firmie, w której aktualnie pracuję. Zawsze będą potrzebowali kogoś takiego jak ja, nawet na te 7-8 miesięcy. Grunt, żeby grać w otwarte karty.

@alex-fortune: Dłuższa historia. To nie jest odpowiedni moment i tyle.
@Tehnikolor: No wiadomo że nie teraz, tylko jak se trochę już poemigrujesz. Zawsze możesz se wynajmowac jakaś kawalerkę za 200 zł (50euro) na miesiąc. Myślę że takie miejsce warto mieć, żeby se czasem gdzieś osiąść i odetchnąć.