Wpis z mikrobloga

Mirki, mam taka zagwostke, że chciałbym się zapisać do jakiegoś koła naukowego na #studbaza w tym momencie na oku mam dwa, reszta średnio mnie interesuje, nie orientowałem się jeszcze za bardzo w temacie kół naukowych, ale na liście jest ich wiele związanych z zakładami, z którymi będę miał do czynienia dopiero na dalszych latach i tutaj pojawia się moje pytanie, warto się pchać do koła nawet tylko "na chwilę" jakby w późniejszym okresie coś mnie bardziej zainteresowało, czy lepiej się zastanowić i poczekać na coś w czym na pewniaka chciałbym się solidnie udzielać? Wiem, że zawsze można zrezygnować, ale jednak jakbym już zaczął to troszke czasu pewnie poświęcić na to trzeba, więc tu zaczynam powoli się zastanawiać, czy warto sobie w tym momencie zawracać tym głowę, z drugiej strony boje się troche takiej perspektywy, że obudzę się na 5 roku z myślą, że miałem coś zrobić, a odkładając kij zrobiłem. Co doradzacie?
  • 10
@Meser: Do koła warto dołączyć, na studiach rób jak najwięcej, później składając CV będziesz miał całą teczkę osiągnięć prócz dyplomu. Wybierz koło, którego działalność Cię interesuje, nikogo nie obchodzi, że byłeś w kole, ważne co w nim zrobiłeś.
@Fako: Dla przykładu, ostatnio do "Corninga" złożyło CV dwoje moich znajomych. Pierwszy miał przez cały rok studiów sama 4/5 i zawsze pełna rejestrację. Drugi natomiast był przewodniczącym koła naukowego, jeździł na konferencje, wyrabial certyfikaty. Oceny jednak miał zdecydowanie słabsze, czasem brakowało pełnej rejestracji.

@KuwbuJ: @Fako: No własnie też tak myślę, dlatego chciałbym czymś się zająć. Narazie jednak wygląda to tak, że większość przedmiotów jakie mam i miałem, są po to abym mógł uczyć się tych w pełni związanych z moimi studiami, najciekawsze rzeczy dopiero przede mną, dlatego się zastanawiam czy warto teraz pchać się do koła naukowego, żeby np w przyszłym roku uciekać z niego do innego gdy coś bardziej mnie zainteresuje. Czas
@Meser: A i jeszcze z pro tipów: Bądź miły dla prowadzących, bo jak będziesz kończył studia to może będą mogli Ciebie jakiejś firmie polecić :)
Edit: Na papierku będzie :)
@Meser: PS. Jaka uczelnia?

Koło zawsze możesz zmienić, a przecież wiesz co mniej więcej Cię interesuje. Pogadaj z ludźmi, dowiedz się czegoś o każdym z kół.

Ja już na 1-szym roku wstapilem do WRS'u, zostałem elektorem i pisałem pracę naukowa (z ramienia jednego z kół). Można? Można :D

W dodatku miałem przeświadczenie, że osoby działające będą miały potencjalnie lepsze stanowiska, więc dobrze je znać. Na studiach postanowiłem wyrobić sobie jak największą
@KuwbuJ: Uniwerek medyczny, kół jest sporo więc jest w czym wybierać, ale jednak większość tematycznie to dla mnie przyszłość dopiero.

No ale dzieki za rady, to nie bede zwlekał i coś ogarne, najwyżej zmienie a na pewno nie zaszkodzi.
@Meser: Tylko nie strasz, że Fizjoterapia :D. Miałem koleżankę, która po zrobieniu magistra przyszła na polibude, bo kiepsko z pracą, mimo że działała.

@KuwbuJ: Nie, nie fizjoterapia, farmacyja robota jak narazie po tym na pewno jest więc się raczej nie martwię, ale chciałbym się rozwijać bardziej naukowo bądź w kierunku przemysłu farmaceutycznego niż jako aptekarz, dlatego coś zaczynam ogarniać żeby wynieść ze studiów coś więcej niż sam dyplom.