Wpis z mikrobloga

Mirki. To nie jest żart primaaprilisowy. Gdy przeczytałem tego maila, serce zaczęło mi bić mocniej. Chcę pomóc, ale nie ukrywam, że się trochę boję. Po cichu w sercu zawsze chciałem zostać dawcą i uratować komuś życie. Wiem, że to dopiero proces weryfikacyjny i może się okazać, że w cale nie będę dawcą.


#zebroplusy #dkms może nie zabijecie mnie za ten tag #gnidamabialaczke
tracerr - Mirki. To nie jest żart primaaprilisowy. Gdy przeczytałem tego maila, serce...

źródło: comment_0Q3M4qtNIvmyvRNENrPmTwdKJUSqlrIl.jpg

Pobierz
  • 52
  • Odpowiedz
@Sartana: Widzisz, większość ludzi pomaga gdy może. Masz chociażby fakt, że ktoś żyje dzięki Tobie. Po co ciągniesz dyskusje,jeżeli Cię to nie przekonuje?
  • Odpowiedz
@tracerr: żadnego bólu się nie bój, nie panikuj. bedzie dobrze :) zresztą... jeśli okaże się, że faktycznie możesz podarować komuś szansę na przeżycie... coś pięknego... :)
  • Odpowiedz
@tracerr: Oddawałam szpik będąc igłofobikiem. Trochę płaczu i krzyku przy tych wszystkich wkłuciach, ale ogólnie super, polecam, coś wielkiego ale nic czego należy się bać. c:
  • Odpowiedz