Wpis z mikrobloga

Anglicy to #!$%@?
potrzebowalem monitora wiec wchodze na strone szukam jakiegos i zamawiam
po 2 godzinach mowia ze mozna odebrac wiec jade takim malym skuterkiem 30 kilometrow
przyjezdzam mowie do ziomka elo ja po monitor
place karta i nagle on mowi ej wyskakuje ze ta karta jest kradziona
ja takie wtf o co chodzi
no to on dzwoni po bagiety i mowi idz za mna
i tak siedzimy sobie w biurze kierownika pol godziny przyjezdza policjant i krzyczy cos ze w sztumie zgine bo jestem znanym zlodziejem
ja takie wieksze wtf co sie #!$%@? stres motzno
nagle wszyscy zaczynaja sie smiac i krzycza prima aprilis
ja tez zaczalem sie smiac ale w myslach chcialem tego sprzedawce #!$%@?
wracam sobie do domu i wiecie co?

  • 4