Wpis z mikrobloga

@agnad: do 500 to raczej średni wybór. Jeśli chodzi o jeansy to tylko na miasto i powyżej 15 stopni. W kolana nie piździ, ale wszędzie indziej owszem. Tekstylki mają warstwę przeciwwiatrową. W takim budżecie spokojnie kupisz rebelhorna, sece i może jakiś najniższy model modeki.
@przegryw69: powiem Ci, że ja teraz trochę pojeździłem (w sensie luty-marzec) i jeansy dawały radę, ale w połączeniu z kalesonami. Tzn. nic mi nie chciało odpaść, kolana spoko (były, powiedzmy, chłodne po takiej jeździe, ale nie to co w zwykłych spodniach). Więc zaryzykowałbym stwierdzenie, że do krótkich przejażdżek (<100km) to nawet jak jest 8-10'C można jeździć.

@agnad: ostrzegam, że jeżeli nie masz typowej postury/wzrostu to lepiej pojechać do sklepu i
@przegryw69: no tak, ale wtedy budżet na spodnie x2 - pytanie, czy człowiek bardziej leci w trasy czy krąży po mieście/okoliach. Czy potrzebuje to na co dzień (przebieranie się) czy od święta. itd. itd. :)

No i "atrakcyjny wygląd" (chociaż ten argument w przypadku ciuchów na moto jest dla mnie kiepski) - tutaj jeansy wygrywają IMO.
@noriad: taki dylemat jest tylko na początku ;) Potem kupujesz drugie, trzecie spodnie... Ja pierwsze kupiłem tekstylki, z dwiema podpinkami, pasujące do równie uniwersalnej kurtki, model bardziej na lato (HiFlow2). Drugie kupiłem na miasto żebym nie musiał przebierać się w pracy - jeansy (też RebelHorn, Urban II), trzecie na wiosnę/jesień, ze zintegrowaną membraną - podpinka jest tylko jedna. Nie są takie szerokie jak 3-warstwowe tekstylki. (Icano). Z kurtkami sprawa podobna ;)
@przegryw69: wspomniane TARMAC+ RAW DENIM już są fabrycznie "slim fit" (oczywiście w kategoriach motocyklowych bo rurki z H&M to to nie są ;) ) dopóki ktoś cie nie będzie macać po kolanach to ciężko się zorientować że to nie sę cywilne jeansy