Wpis z mikrobloga

Uwaga! nie polecam http://www.kwc.oaza.pl/
Jeśli idzie o krucjaty totalna amatorszczyzna! Colega @wajdzik podrzucił mi info i totalnie się podjarałem. #!$%@? nareszcie Deus Vult! Nie zastanawiając się zbytnio poszedłem do spowiedzi, zapakowałem się w zbroję płytową, zabrałem tarczę, miecz, pożegnałem matkę a od narzeczonej wziąłem pukiel włosów i ruszyłem na spotkanie organizacyjne.

Pierwszy zgrzyt miałem jeszcze przed wejściem do kościoła gdzie miało odbyć się spotkanie. Wtf gdzie są trebusze? Co to za krucjata bez trebuszy? Ale zaraz pomyślałem - marian debilu to jest XXI wiek! Albo są już na miejscu albo w ogóle je #!$%@? i korzystają z jakichś dronów. Hehe głupi ja.

Zająłem miejsce w ostatniej ławce bo nie chciałem trzeszczeć zbroją. Siedziałem tam jakiś czas odmawiając modlitwę o nawrócenie Żydów. Przed mszą dosiadła się do mnie jakaś miła dziewczyna w swetrze.

- Ty też na krucjatę? - zapytałem
- Tak - odparła.

Najpierw się trochę dziwiłem, że kobiety też jadą na krucjatę ale zrazu sobie przypomniałem Joannę d`Arc, która choć nie krucjatowała to przecież była hardkorem.

Zapytałem z grzeczności gdzie jest jej zbroja a ona odparła mi, że jej zbroją jest jest wiara. Curwa mirki tak mi się głupio zrobiło... Ja się przyoblekam w pełną zbroję płytową, biorę ze sobą pawęż i zamknięty hełm a ta filigranowa dziewczyna w swetrze #!$%@? to wszystko bo jej zbroją jest wiara. Mówię wam taki wstyd. Nawet nie wiem czy jej coś odpowiedziałem tylko się zatopiłem w modlitwie prosząc Boga o wybaczenie mojej niewiary. Przyznam, że wtedy zacząłem się zastanawiać czy aby nie jestem zbytnią cipą na krucjatę bo skoro takie harpagany jadą to trochę obciach. No ale skoro Deus Vult to Vult.

Pochwaliłem ją, że jest megahardkorem i ze na tej krucjacie pewnie też same megahardkory a ja dopiero po raz pierwszy. Odparła, że tutaj to raczej umiarkowani oraz, że prawdziwi hardkorowcy to biorą udział w Krucjacie Różańcowej. Zdumiałem się wielce.

Potem przyszedł czas na Mszę. Całkiem niezła acz niestety nie po łacinie. Ksiądz na kazaniu mówił jakieś losowe rzeczy o miłości. Po Mszy skierowaliśmy się do salki katechetycznej. Byłem niemal pewien, że będziemy omawiać logistykę zdobycia Jerozolimy. Byłem przy tym strasznie podjarany bo obmyśliłem genialny plan zatrucia studni, którym postanowiłem się podzielić z księdzem prowadzącym spotkanie. Niestety nie chcieli mnie wpuścić bo miałem miecz. Znowu okazałem się debilem dzierżąc broń w świętym miejscu. Przeprosiłem mocno i zostawiłem go u kościelnego.

Coś mi zaczęło nie pasować gdy zobaczyłem innych krzyżowców. Bardzo dużo dziewcząt w swetrach z niezbyt zadbanymi włosami. Młode, chude chłopięta w dżinsach i okularach. Tłumaczyłem sobie, że to wszystko chłopstwo, które na wezwanie swoich proboszczów poczuło Boży zew Ale powoli dochodziło do mnie, że chyba jednak będzie #!$%@? a nie Królestwo Jerozolimy. Na moje pytanie "kiedy będziemy walczyć z saracenami" ksiądz odparł, że najpierw każdy musi pokonać saracena w sobie. Wat? Co to za postmodernistyczne gówno? Potem było dużo gadania o miłości, Światowych Dniach Młodzieży i papieży Franciszku.

Zapytałem jaki jest plan na pokonanie niewiernych. Ksiądz odparł, że będziemy się kierować Bożym Planem. No to pytam czy w Bożym Planie jest ogień, miecz i ołów a ksiądz mi mówi, że rozpalimy ogień wiary w naszych sercach. Powiedziałem pod nosem, że bym wolał rozpalić ogień na ich strzechach to dostałem #!$%@?.

Na koniec mój pomysł z zatruwaniem studni i źródeł spotkał się z ogólnym potępieniem.
Teraz siedzę na psiarni i zeznaję z jakichś faszystowskich artykułów o podżeganiu do wojny napastniczej i propagowaniu nienawiści względem wiary muzułmańskiej. Bagietmajster mówi, że raczej mnie puszczą więc za tydzień jadę na Krucjatę Różańcową. Tym razem nie dam się zrobić w #!$%@? i biorę w leasing trebusz.

#krucjata #truestory #islam
m.....l - Uwaga! nie polecam http://www.kwc.oaza.pl/
Jeśli idzie o krucjaty totalna ...

źródło: comment_OEoVtSqtVzt4plS2GCVlFh5RmZRTyfUL.jpg

Pobierz
  • 13
  • Odpowiedz
@marianbaczal: HEHE A PAMIĘTASZ MARIAN ZDOBYCIE TRYPOLISU W 1109 I MASAKRĘ AKKI? CO TAM SIĘ DZIAŁO TO GŁOWA MAŁA!!! CAŁE ŻYCIE Z WARIATAMI XDDD KTO MA WIEDZIEĆ TEN WIE XD PS. SPÓŹNIE SIĘ NA OTWARCIE JEROZOLIMY BO RENALD Z CHATILLION NIE MÓGŁ SIĘ OPRZEĆ RZEZI SARACEŃSKIEJ WIOSKI I #!$%@? MOJE 3 CHORĄGWIE BABRAJĄ SIĘ TERAZ W PIASKU POLUJC NA WIEŚNIAKÓW XD
papiez_ - @marianbaczal: HEHE A PAMIĘTASZ MARIAN ZDOBYCIE TRYPOLISU W 1109 I MASAKRĘ ...

źródło: comment_J7uBa4Ji2BP5dr7vmZoVCRGkbn7TKXdo.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz