Wpis z mikrobloga

@kamila-rodowicz: e tam, w pewnym momencie kończy się miejsce na kosy w dzienniku ;) Na mnie się polonistka uwzięła i codziennie mnie pytała. Nie ważne jakbym się starał, to maksimum 3. To w pewnym momencie zlałem, i mówiłem, że nie umiem ;). Groziła mi kosa, ale jak z próbnej matury wyszło 80%, to doszli do wniosku, że babka coś nie halo ;)