Wpis z mikrobloga

@Kauabang: na Origin zawsze możesz oddać jeżeli Ci się nie spodoba. Chyba nie wolno grać dłużej, niż w sumie godzina albo dwie i oddać można do 14 dni od instalacji.
@Kauabang: sterowanie jest dziwne (kolejny nfs gdzie trzeba w każdy zakręt wchodzic bokiem), graficznie spoko, przy cutscenkach mam ochotę wydłubać sobie oczy i uciąć uszy (nie da się ich przyśpieszyć), w końcu można zacząć od starszej fury, a nie od razu od jakiegoś supersamochodu, spory wybór aut, fajny tuning, optymalizacja dość dobra, tryb online znów o kant dupy rozbić. Ogólnie ciesze się, że zagrałem w demo z origin access, bo gry
@Kauabang: Nie kupuj. Wiem, że posucha na rynku gier w tym miesiącu ale nie warto dawać 150 zł za NFS. Sprawdziłem to w EA Access i cieszę się że wcześniej nie kupiłem tego w promocji na PS4. Gra drętwa, grafika dziwnie rozmazana (nie ważne jak ustawisz antyalliasing to jest jakiś dziwny filtr, chociaż ogólnie jest ładna), użycie hamulca ręcznego zatrzymuje samochód praktycznie w miejscu, dziwny ogólnie jest model jazdy (widać że
Wiem, że posucha na rynku gier w tym miesiącu


@michael323: Jak dla mnie to nie tylko w tym miesiącu. Model jazdy jak dla mnie może być całkiez z czapy, od symulacji mam Assetto Corsa i Dirt Rally, byleby przujemnie się jeździło. Potrzebuję gierki przy której mógłbym rozwalić się na łóżku z padem w dłoni i zrelaksować się wieczorem po pracy :)
@Kauabang: Ale ja nie wymagam od NFS realizmu albo nawet pseudo-realizmu tylko fajnego arcade. Ten jest dziwny. Tak jak pisałem przesadzony hamulec ręczny a samochód prowadzi się sztywno (?). Chcieli go trochę urealnić a brakuje tej bezwładności pojazdu. Wypróbuj w EA Access. Za 15 zł jest miesiąc i 10h gry.