[Gaboleusz]

Wyobraźcie sobie, że na pewnym etapie rozwoju naszej cywilizacji ktoś by nie wymyślił tak oczywistej rzeczy jak schody. Rozumiecie #!$%@?? Nie byłoby schodów. Już widzę jakby to było, że zamiast nich byłyby jakieś drabinki czy jakieś inne liny. Przecież to zupełnie by zmieniło naszą rzeczywistość. Nikt się w to nigdy nie zagłębiał. Wracasz sobie z roboty, a tam stoi sobie babcia i do ciebie "młodzieńcze pomóż mi się wspiąć do domu, ja już stara jestem", a ty oczywiście he he "sto #!$%@?ów w dupe.." itd. Jednak mówisz "Babcia se hopnie na plecy to razem jakoś wejdziemy". Ale czy w ogóle by były #!$%@? budynki? Przecież równie dobrze moglibyśmy przez to mieszkać na drzewach. Nie byłoby slangu "wpadasz na hacjendę do mnie?" tylko "Elo wpadasz na krzaczki popykać w fifę?". Musk #!$%@? totalnie. Dalej jest to, że byłyby zupełnie inne proporcje. Przecież #!$%@? nawet 14 letnia dziewczynka by miała łapska jak jakiś #!$%@? Schwarzeneger. Na siłowni nie napieprzało by się bice i klate tylko kopyta. Nie byłoby "Never skip leg day" tylko "Never skip chest day". Nie byłoby figury bociana tylko figura bałwana czy jaki #!$%@?. Wymieniać można w nieskończoność, a ja tylko przypominam, że to są #!$%@? schody po których wchodzimy codziennie. Szczerze? To ja #!$%@? nawet nie wiem kto je wymyślił. To przez tą #!$%@?ą polską edukację. Pochodna cząstkowa rzędu drugiego rzędu sranie w banie, a takich podstawowych rzeczy się nie wie.
#heheszki #pasta

[A.....k]

Nie byłoby schodów

@Gaboleusz: Żona w rodzinnym domu nie miejsca na schody więc ma windę. Jakoś by to było.

[t.....t]

Dlaczego schody się nazywają schodami? Przecież po schodach się też wchodzi, więc dlaczego nie nazywają się wchodami?
To oznacza że Polacy częściej schodzą po schodach niż po nich wchodzą? Ciekawe czy osoba która wymyśliła to słowo miała problem z wyborem między wchodami a schodami. 
Mimo to i tak jest niesprawiedliwe, bo jak pierwszy człowiek stworzył schody to najpierw na nie wszedł a nie z nich zszedł, więc palma pierwszeństwa powinna należeć do

[kefir_z_tesco]

@Gaboleusz, @to_jest_chyba_kurcze_zart: Ja ogólnie na codzien zajmuje się tematyką schodów. Niby proste, zbite pare desek, a jednak jest pierdyliard sposobów/problemów do rozwiązania i rzeczy do spieprzenia. A co do wchodów/schodów to problemu, nie ma jak popierdzielisz bieg. Chłopaki pare miesięcy temu źle odczytali plany i zamontowali schody odwrotnie, padaka

[TotalDisaster]

@to_jest_chyba_kurcze_zart: Ja to sobie tłumaczę tak, że pierwsze schody to były raczej w dół, do piwnicy i to dlatego tak się nazywają ;)