Wpis z mikrobloga

@Enzo_Molinari: Z różnych opinii lub filmów oba rodzaje festiwali oprócz muzyki i oprawy różnią się jedną zasadniczą rzeczą: dominującym typem używek. To zdecydowanie wpływa na ogólną wylajtowaną atmosferę, zwłaszcza na Ozorze - międzynarodowe towarzystwo. Na Gołej lekko dostrzegalna była atomizacja polskiego społeczeństwa ;)
@Enzo_Molinari: Atmosfera była jak najbardziej ok, gdzieś ktoś ładnie to na blogu opisał. Miałem na myśli tylko to, że Ozora mimo wszystko to poziom wyżej, choć i tu zdania mogą być podzielone. Jedni lubią większe imprezy na 60 tys. inni na 6 tys. Dla tych drugich najlepszą opcją jest polecana mi przez parę osób Samsara, tam bawiło się bodajże tysiąc osób, ale lineup był przedni - ścisła czołówka wykonawców psychilla/psybientu. Ostatnia