Wpis z mikrobloga

Macie 200 000 PLN, co robicie?
#ankieta

Macie 200 000 PLN, co robicie?

  • Nic szczegolnego 20.3% (1367)
  • Kupuje samochod/motor 7.7% (517)
  • Kupuje mieszkanie/domek 43.6% (2929)
  • Wydaje na koks, dziwki, alkohol a reszte przepierdalam 14.3% (961)
  • Inne (w komentarzu) / sprawdzam 14.1% (945)

Oddanych głosów: 6719

  • 188
  • Odpowiedz
@trzeci: Nie martwię się o komfort życia po studiach, ale ulokowałbym 80k na czarną godzinę. Urlopy nie będą trwały tyle co studenckie wakacje, więc inwestuję w wyjazdy do końca studiów: 3 mies w Amerycr Południowej, 3 mies Stany, 3 miesiące krążenia po Azji. Potrafię tanio podróżować i potrzebuję pieniędzy głównie na samoloty. Na Erasmusie będąc dofinansowanym zwiedzam cały kraj.
Efekt: 1.Jeszcze więcej znajomych na całym świecie, których można w przyszłości
  • Odpowiedz
  • 5
@trzeci: zaciagam kredyt na 2 domy w UK, z każdego po odliczeniu raty zostaje mi £300 miesięcznie na czysto. Po pół roku robie remortgage i kupuje 2 następne domy.

Powtarzam co pół roku aż będę miał cash flow na poziomie £10 000 (potrzebuje 33 domy, więc plus minus 16 lat - oczywiście wtedy rynek może wyglądać nieco inaczej więc może wzrosnąć/spaść - jakkolwiek przez taki okres czasu zwykle idzie do
  • Odpowiedz
@trzeci: Ciekawe ile z tych osob by rzeczyiscie zainwestowalo te pieniadze. Jak sie nie stoi przed takim dylematem to mozna sobie teoretyzowac. Natomiast jak sie spedzilo 5-10 lat odkladajac takie pieniadze to nie wydaje sie to juz takie proste. Inwestycje bezpieczne to teraz raczej 2%. 5% jest nieralne bez ryzyka. Inwestowanie w jakis biznes, sklep etc moze przyniesc kilkadziesiat % ale rownie dobrze stracenie wszystkie i jeszcze dlugi w pakiecie.
  • Odpowiedz
@trzeci: zakladam ze jest juz oplacony podatek :P kasa na konto, kupic bilet w jedna strone, zaczac szukanie pracy w moim kraju jednoczesnie sie doszkalajac :D
  • Odpowiedz
@trzeci: 200k to nie jest dużo pieniędzy.
Firmy się za to nie założy, chyba, że coś w stylu piekarni albo losowego małego sklepu. Z kolei naprawdę zyskowne biznesy które wymagają mniej to de facto inwestycja własnej pracy, a nie pieniędzy. Do takich równie dobrze wystarczy 50k.

Mieszkać gdzieś trzeba, więc jak ktoś nie ma własnego, kupno/dołożenie większości/spłata kredytu jest dobrym wyjściem. Zostawić sobie płynne 50k na czarną godzinę.
  • Odpowiedz
@trzeci: Inwestuje w siebie, załatwiam dobre szkolenia i kursy u ekspertów i uczę z dziedzin, które mnie interesują. Pozostała część pieniędzy została by przeznaczona na jakieś ciekawe i twórcze projekty. :) Ze zdobytym doświadczeniem i bogatym portfolio można było by zastanowić nad bardziej znaczącą pracą - nawet jeśli nie udało by się, nie żałował bym wykorzystanych pieniędzy. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz