Wpis z mikrobloga

coś mu się pomieszało, odpowiedzialność będzie ewentualnie z art. 162 § 1 k.k. [nie udzielenie pomocy], a jak nie dało się uratować dziecka, to nie ma mowy o zaniedbaniu.
  • Odpowiedz
@alex-fortune: problem z tym że nie da się określić punktu który nie będzie całkowicie arbitralny. No bo czemu np jeśli mamy punkt x do którego możemy przeprowadzać aborcje to czym niby się różni dziecko w punkcie x od dziecka w punkcie x+1? I tak niestety możemy dojść aż do punktu przed narodzinami tyle że dziecko w dzień przed urodzeniem to dokładnie to samo dziecko już po urodzeniu a po urodzeniu już
  • Odpowiedz
@insanity1610: no nie. Co za zgwałcenie logiki. W określonym punkcie czasu, bodajże w 2-3mc zaczyna rozwijać się układ nerwowy, dziecko zaczyna czuć ból, powstaje zalążek mózgu. "śmierć" nie będzie bolesna dla płodu. O to tutaj chodzi. Może nie zmienia się to w ciągu jednego dnia, ale tygodnia owszem
  • Odpowiedz
@R4vPL: a to przepraszam zabicie kogoś jest ok jeśli jest to bezbolesne? lol
niestety jak mówiłem dalej spokojnie można spokojnie podać mocne argumenty na przesuwanie tej granicy co prowadzi do patologicznej sytuacji o której pisałem
  • Odpowiedz