Wpis z mikrobloga

To była zarzutka.

Nie zostałem zdradzony, a cała ta historia została zmyślona. Wczoraj wymyśliłem z @guaradia i @ktototaki23, że rozkręcimy burzę. Pierwotnie naszym celem było przysporzenie większej popularności mirkochatowi, ale ostatecznie byliśmy przede wszystkim ciekawi co się stanie. Jak to zwykle bywa - nie przewidzieliśmy, że wydarzy się tak wiele.

Zaczęliśmy od spreparowania zdjęć. Na pierwszym z nich jest rzeczywiście facet, w peruce, z wygolonym wąsikiem i z dużymi okularami. Zdjęcie tak dobrane, żeby nie dało się rozpoznać kto to jest. Już w pierwszym komentarzu został nazwany 'transem' i tutaj obawialiśmy się, że nasza opowieść się nie przyjmie i chcieliśmy nawet na tym etapie kasować wątek. Jednak 'jakoś to poszło' i zostało jak jest. Żeby podgrzać atmosferę wkleiłem kolejne zdjęcie, tym razem więcej odsłaniające, ale za to bez widocznej twarzy. To zdjęcie dostałem od @ktototaki23 , wspólniczki w zbrodni. W tym momencie opowieść nabrała wiarygodności.

Żeby wątek nie tracił popularności obie dziewczyny z naszego trio zaczęły pisać dosadne komentarze. Wątek nabrał takiego rozpędu, że przestał być kontrolowalny. Niestety zaczęły się też wyzwiska na pw, a z czasem miało być tylko gorzej.

Doszło aż do tego, że niektóre mirki wystalkowały nasze wrażliwe dane i zaatakowały naszą prywatność. Po części sami jesteśmy sobie winni, ale też i nie usprawiedliwia to tych osób. Można powiedzieć 'kto sieje wiatr, ten zbiera burzę' i będzie to prawdą, ale też i przyszedł czas, żeby uspokoić emocje. Taki jest cel tego oświadczenia. W tym miejscu proszę: nie stalkujcie już więcej 'bohaterów' tej historii i uszanujcie ich prywatność. Co się zrodziło na mirko, niech zostanie na mirko. Możemy tutaj dyskutować, krytykować, pośmiać się, ale życia prywatne nasze i naszych rodzin zostawmy w spokoju.

Komentarze - jedne popierające autora wątku, drugie krytykujące, a jeszcze inne z ambiwalentnym podejściem do tematu - były ciekawe, a czasem pouczające. Jak to ujął jeden z komentujących 'nawet jeśli jest to fejkowa historia, to i tak komentarze mirków są prawdziwe'. I myślę, że coś w tym jest.

Zadziwia jak szybko historia nabrała rozpędu. Być może zdrady to wrażliwy temat i niestety bliski wielu z nas, stąd wiele osób mogło poczuć, że po części dotyczy też ich osobiście. Część osób na pewno też widząc potencjał na 'aferę' dolewała umyślnie oliwy do ognia. To wydarzenie pewnie mówi coś o nas samych, o naszej społeczności. Nie będę tutaj jednak nikogo za to 'rozkręcanie' krytykował, bo musiałbym zacząć od siebie.

Na koniec dodam jeszcze, że moim zdaniem rzeczywiście nie powinno się umieszczać cudzych zdjęć bez zgody osób na nich uwiecznionych, a już zwłaszcza po to, żeby się mścić. Może będzie to jakaś przestroga dla tych, którym kiedyś mógłby do głowy wpaść taki pomysł. Nie róbcie tego, chociażby z tego względu, że wyrządzicie sobie więcej szkód niż innym.

Na potwierdzenie prawdziwości tego dementi zamieszczam screena z nocnych konszachtów. Wymazałem tylko przekleństwa.

#aferadextera #afera #oswiadczenie #zwiazki
d.....r - To była zarzutka.

Nie zostałem zdradzony, a  cała ta historia została zm...

źródło: comment_nYNSrMi2phaaMeH3yG9YHQtfVw2pSjwP.jpg

Pobierz
  • 236
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@dex_ter: nie czytałam, ale otworzyłam obrazek i zobaczyłam:

i tak juz trafilismy do historii


WUT xD Dobra, sporo Mirków dało się nabrać, ale jak zobaczyłam, że tą Twoją "dziewczyną" jest @ktototaki23 to po prostu wyszłam z wątku, bo wiedziałam, że to trolling. Większość chyba zapomniała, że niedawno jeszcze była gównoburza z nią w roli głównej przez #
  • Odpowiedz
@genesis2303: Ty to nazywasz flirtem dla sportu - ja to nazywam zachowaniem zdrowia i witalności, poza tym 1%, który potrafi się zakochać bez opamiętania i jest na tym "zakochaniowym haju" przez całe życie, reszta musi sobie radzić jak umie ;-) Oczywiście, że możesz zrezygnować z tych flirtów, ale odbije się to na Tobie negatywnie - po pewnym czasie nie będzie ci się chciało dbać o siebie. Po prostu. Dużo facetów
  • Odpowiedz
@dex_ter: Nie wiem czy ty się chwalisz tym co zrobiłeś, ale jeśli tak to możesz mi wierzyć, że nie ma czym. Jak się nudzisz to poczytaj książkę, Tobie na dobre wyjdzie bo mózg popracuje, a nam, bo nie będziemy musieli czytać takiego gówna.
  • Odpowiedz
@dex_ter: bardzo slaby dowod na to ze to fejk, obawiam sie ze cos sie dzisaij wydarzylo i zdecydowales wszystko odkrecic, taki screen co zarzuciles bardzo latwo spreparowac, nawet nie ma tam czasu tych wiadomosci, tym bardziej ze usuwales ich wiadomosci w glownym watku, ciekawe czym cie przekonaly do odwrocenia historii, co cie tak wystraszylo, szkoda ze sie poddales, liczylem ze masz w sobie mocniejszego rycerza
  • Odpowiedz
tylko rzuceniem komplementem od czasu do czasu "ładnie dzisiaj wyglądasz" - w sumie taka głupota, a na pewno każdemu poprawi humor.


@no_i_w_ogle: wystarczy że kilka razy coś takiego rzucisz i nie możesz mieć pewności czy tylko poprawi humor, czy niepotrzebnie rozbudzi czyjąś wyobraźnię, a to już właściwie granie na czyichś emocjach i po prostu uważam że nie powinno się czegoś takiego robić. Natomiast samego jednorazowego komplementu nie nazywałbym flirtem, tylko
  • Odpowiedz
@vasil: To wychodzi z bardzo cynicznego miejsca. Mirki sa strasznie naiwne i tskie zarzutki powstaja tylko i wylacznie dlatego, ze tak jest. Plus - jesli tak sie jaraja podobnymi sytuacjami, tak plytkimi - oceniajac bez weryfikacji, ponizajac i pietnujac publicznie za zachowania opisane z jednej tylko perspektywy ... sami na to zasluguja :)
  • Odpowiedz