Wpis z mikrobloga

@weeden: powodzenia stary! czytam ze pijesz gdzieś 6-7 lat... to ze mną jest chyba dużo gorzej bo pierwsze zgony miałem jak miałem jakieś 15 - 16 lat a mam 27... co chwila sobie powtarzam czas się ogarnąć i #!$%@? z tego wychodzi :(
@BongoRozsadku: mam to samo... nie mam praktycznie znajomych co by z nimi wyjść od tak... zawsze picie albo na piciu się kończy.. a siedzieć ciągle
  • Odpowiedz
@umiar: Ja zanim poszedłem na terapię to miałem rok podchodów by coś z tym zrobić. Także spoko, w końcu się przełamiesz. :) Też większość moich znajomych mam w 3/4 od picia, ale są i tacy, co pić nie muszą. No i moja dziewczyna unika alkoholu, więc przy niej czuję się spokojny, a widzimy się bardzo często.
  • Odpowiedz