Wpis z mikrobloga

Różowy wrócił z pracy z czekoladkami itp. - dostała w pracy.
"Ty pewnie nic dla mnie nie masz" - fajne przywitanie biurwo.
I teraz mam dylemat: Co zrobić (oczywiście prezent leży w szufladzie)? Głosowanie do 22:00
#logikarozowychpaskow #ankieta

Co zrobić?

  • Dać prezent i nie robić afery 27.0% (911)
  • Nie dać prezentu - spełnić jej oczekiwania 11.1% (376)
  • Dać prezent ale odjebać imbe 41.7% (1410)
  • Nie dać prezentu i odjebać inme 20.2% (682)

Oddanych głosów: 3379

  • 63
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Dać prezent ale o-----ć imbe


@5QR_: Na tę opcję zagłosowało najwięcej osób.
Jeżeli to nie żart, to dosłownie ręce opadają.

Nie ma nic lepszego, niż na czyjeś nieodpowiednie zachowanie (którego powód niekoniecznie musi być znany - może wydarzyło się coś, co wprawiło ją w zły nastrój, może została przyzwyczajona do takiego stanu rzeczy, więc nie ma żadnych oczekiwań, co ją oczywiście nie usprawiedliwia w kwestii takiego podcinania skrzydeł) odpowiedzieć tym samym. Zwłaszcza
  • Odpowiedz
@Slonx: Zależy jak rozumiesz "imbę" - nie było tłuczenia talerzy. Ot zjadłem na jej oczach to co było do zjedzenia ( ͡° ͜ʖ ͡°) a co do reszty stwierdziłem, że może zrobić z tym co chce - przecież nie wyrzuce. Dostała dawkę emocji (ponoć dla nich to jeden c--j czy są to emocje pozytywne, czy negatywne - ma nie być nudno). Więc prezent był połowiczny plus
  • Odpowiedz
@5QR_:

Dostała dawkę emocji (ponoć dla nich to jeden c--j czy są to emocje pozytywne, czy negatywne - ma nie być nudno).


Wnioski pisane przez większość mirków są najczęściej odwrotnie proporcjonalne do
  • Odpowiedz
@Slonx: Winne są obie strony, moja wina polega na tym, że zwykle nie pamiętam o takich okazjach a jej na tym, że nie jest, nie była ani nie będzie mistrzem dyplomacji.
@zdechly_jez: Standardowe fazy przy kłótni: wyparcie, próba przeproszenia (szczera, tak sądzę), kolejna próba przeproszenia, foch, pójście spać.
  • Odpowiedz
@5QR_:

moja wina polega na tym, że zwykle nie pamiętam o takich okazjach

To co się dziwisz, że tak powiedziała ( ͡° ͜ʖ ͡°) Nie było mnie tam, więc nie wiem z jaką miną to powiedziała i w jakim tonie, ale jak dla mnie to wina nie jest 50/50.
  • Odpowiedz
@5QR_: mireczku, ja Cię rozumiem. Nie pamiętam kiedy dziewczyna tak po prostu podziękowała mi za prezent. Nawet jak na mikołaja dostała czekoladki, a sama dla mnie nic nie miała, to były narzekania przez kilka minut, bo jej kupiłem ptasie mleczko, a ona miała smaka na co innego.
  • Odpowiedz
@5QR_:

Winne są obie strony, moja wina polega na tym, że zwykle nie pamiętam o takich okazjach


Miałeś świetną okazję by powiedzieć coś w stylu "wiem, że nie zawsze spełniam twoje oczekiwania, ale zawsze się staram" czy coś w tym guście. Efekt na pewno byłby lepszy i na dłużej
  • Odpowiedz
@5QR_: logika różowych pasków wskazywałaby na odpowiedź numer 1. I chyba tego się trzymajmy. Przy każdej innej opcji niczego nie ugrasz. 8 marca to zbyt specjalny dzień aby odjebywac inbę. Odjebiesz przy sprawie mniejszej wagi co by nie zostać pantoflem ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Slonx: Masz sporo racji, bo głupio się kłócić o jakieś pierdoły. Ale też nie ma co przymykać oka na wszystko.
I w sumie to co napisałeś że mógł powiedzieć że "zawsze się stara" byłoby kłamstwem żeby coś dla siebie ugrać.

Mi podoba się rada z pierwszego komentarza.

połóż go po prostu gdzieś na widoku i "daj" jej bez ceremoni dawania i powiedz że zrobiło Ci się tak po ludzku, zwyczajnie,
  • Odpowiedz