Wpis z mikrobloga

No Mirki, muszę przyznać, że mój różowy to prawdziwy skarb i dobraliśmy się jak w korcu maku. Piszę jej dzisiaj, że chyba bierze mnie jakieś przeziębienie i że jutro zostaję w domu. I wywiązał się taki dialog:

R: Wracaj do domu do łóżka się wygrzać i zjeść czosnek.
Ja: Jutro wezmę wolne na leżenie w łóżku, herbatę i dużo czosnku. Możemy też odgrywać sceny z Gwiezdnych Wojen: ja Jabba, Ty Leja.
R: Haha, ale masz wystarczająco długi łańcuch żebym mogła zrobić obiad?

( ͡º ͜ʖ͡º) #wygryw ?

#heheszki #takbylo #truestory