Wpis z mikrobloga

#warszawa, przejście podziemne pod Emilii Plater, prowadzące do tego całego kompleksu podziemi Dworca Centralnego. Po wejściu tam mijamy jakieś jedzenie, sklep z grami planszowymi, sklep z artykułami intymnymi i sklep z odżywkami dla koksów "Tur". Na ścianach plakaty z kulturystami, półki zapełnione białkiem, kreatyną czy cholera wie tam czym, i sprzedawca, który zawsze, ale to zawsze czyta książki. Jakiś czas temu czytał "Nauki o miłości" - książkę buddyjskiego mnicha, gdzie autor "proponuje, abyśmy pomedytowali nad miłością i spróbowali uzdrowić nasze związki z rodziną i własną tradycją duchową, rozwiązując wewnętrzne konflikty... ".

Ogólnie to wszystko tworzyło niezły kontrast. Ja wiem że bycie koksem i uczuciowym się nie wyklucza ( ͡° ͜ʖ ͡°) No ale istnieją pewne stereotypy.
  • Odpowiedz