Wpis z mikrobloga

  • 239
@pszczelarz: czytam i czytam i nie mogę uwierzyć, że takie rzeczy dzieją się na świecie. Cóż za doświadczenie w pracy z pszczołami, ile czasu musieli ludzie spędzić zanim nauczyli się dogladąć te ule. W ogóle nie wiedziałem, że istnieją jakieś agresywne szczepy pszczół!

Niesamowita historia tym bardziej - że podziwiam was za opór, pamiętam jak za guwniaka ugryzła mnie pszczoła - nie zapomne tego bólu, a co dopiero znosić 40
  • Odpowiedz
@pszczelarz: dobrze czasem poczytać o takim fachu. Pamiętam jak za dziecka, podszedłem pod ule mojego dziadka. Sporo mnie wtedy ukąsiło, ale nie chorowałem później przez wiele lat.
  • Odpowiedz
  • 58
@sorek: Teraz pewnie zabrałbym wszystkie ramki z larwami, a podałbym matecznik z rasową matką, co skutkowałoby tym, że nowa matka urodziłaby się w tym ulu, a takie zawsze są przyjmowane przez pszczoły.
@KazikGazikovsky: Wtedy po znajomości płaciłem 30 zł za jedną, ale obecnie i bez znajomości cena rynkowa to dwukrotność tej kwoty.
  • Odpowiedz
@pszczelarz: Ja to jestem zdziwiony, że przez strój ochronny pszczoły w ogóle mogą ukąsić.

pamiętam jak za guwniaka ugryzła mnie pszczoła - nie zapomne tego bólu,

@sorek: Gdzieś Ty się tak uchował, że Cię jedna pszczoła w życiu u-----a? :)
  • Odpowiedz
czasem nachodziła nas ochota rozpalić ognisko i wpieprzyć ten ul do środka


@pszczelarz: A nie byłoby dobrym sposobem w takiej sytuacji narzucić jakąś grubą ceratę czy inny koc na ul tak, żeby pszczoły nie mogły wylecieć i w końcu by pozdychały, a ul by się ostał?
  • Odpowiedz
  • 2
@choleryk: mogą, to coś jak brute force, tak napierają, że znajdą w końcu miejsce gdzie jest najcieńsza warstwa, albo wejdą do buta, albo przez grubą skórzaną rękawicę użądlą, albo przez dziurkę w zamku, możliwości jest bardzo wiele
  • Odpowiedz
@pszczelarz: Niesamowita sprawa. :) Ja jak zwykle z garścią pytań
1. Czy wiadomo na jakiej podstawie pszczoły wybierają z larw matkę?
2. Ile kosztuje taka znakowana?
3. Dlaczego matka ma wpływ na zachowanie całego roju?
4. Piszesz o kilku matecznikach. Co by było, gdyby pszczoły wyhodowały sobie kilka matek? A może to nie jest możliwe i wtedy stawiają na jedną? Jeśli tak, to na jakiej podstawie?
5. Wspomniałeś o tym, że nie chcesz łączyć dwóch
  • Odpowiedz