Klepnęłam wczoraj ręką wielkiego psa w doopsko, żeby się przesunął (ze słowami: nastąp się, bo stoisz jak krowa ( ͡°͜ʖ͡°)). I aua.
Po godzinie nadgarstek zaczął pobolewać, z godziny na godzinę coraz mocniej. W nocy ciężko było spać, bo bolała przy ruszaniu.
Rano ręka (staw nadgarstka) zesztywniała, boli motzno przy jakimkolwiek ruchu. W spoczynku, jak dobrze ułożona jedynie mrowi. Problem w tym, że nie mogę zgiąć jej w nadgarstku ani do góry, ani w dół (nie działa). Przy próbie zgięcia drugą ręką czuć opór, ból promienieje do łokcia i palca wskazujacego. Kciuk jest ruchomy i niebolesny.
Ręka nie spuchła, nie jest czerwona, gorąca. wygląda normalnie.
Z opisu powiedział bym że to zapalenie kaletki maziowej nadgarstka, będziesz musiała pójść do lekarza z tym po leki przeciwzapalne. Nie jestem lekarzem więc głowy nie dam za diagnozę ( ͡°͜ʖ͡°) miałem coś podobnego z łokciem tylko on po dwóch dniach spuchł bardzo.
@Zielony34: Z takim czymś za sorze spędzę kilka godzin, to nie stan zagrożenia życia, ani złamanie otwarte ( ͡°͜ʖ͡°). Takimi pierdołami zawraca się im gitarę... Jutro otwierają przychodnie dla takich przypadków jak mój, a tymczasem pytam Mirków, bo może jednak to rak ( ͡°͜ʖ͡°).
@asema: nie wiem gdzie mieszkasz,ale w większych miastach jest jeszcze 'Nocna i Świąteczna opieka medyczna'- pełnią ją wybrane przychodnie.Nie jest to SOR.
@asema: bez paniki. zrob sobie temblak tak aby cala reka byla unieruchomiona. Wez cos p/bolowego ale z grupy nlpzow. Moze bolec przez kilka tygodni, ale bol bedzie stopniowo ustepowal, a ruch bedzie wracal do normy
@asema: Miałam podobnie tylko bez żadnej przyczyny- ból dłoni promieniujący aż do łokcia, zesztywnienie, w ogole nie mogłam ta ręka ruszać. Dodatkowo spuchła. Ból był momentami tak silny ze w końcu pojechałam na sor- prześwietlenie, badanie krwi. Diagnoza: nie wiemy co pani jest, dostałam jakiś lek przeciwzapalny. Po dwóch dniach przeszło.
Po godzinie nadgarstek zaczął pobolewać, z godziny na godzinę coraz mocniej. W nocy ciężko było spać, bo bolała przy ruszaniu.
Rano ręka (staw nadgarstka) zesztywniała, boli motzno przy jakimkolwiek ruchu. W spoczynku, jak dobrze ułożona jedynie mrowi. Problem w tym, że nie mogę zgiąć jej w nadgarstku ani do góry, ani w dół (nie działa). Przy próbie zgięcia drugą ręką czuć opór, ból promienieje do łokcia i palca wskazujacego. Kciuk jest ruchomy i niebolesny.
Ręka nie spuchła, nie jest czerwona, gorąca. wygląda normalnie.
To rak?
Umrę?
#medycyna #ortopedia #kiciochpyta
@asema: ᕙ(⇀‸↼‶)ᕗ
Komentarz usunięty przez autora