Wpis z mikrobloga

W jaki sposób prawicowi mordercy w Chile uzasadniali zamach stanu? Oczywiście "komunistyczny spisek" i plany "zbrodni", jakżeby inaczej. Po latach przyznali że wszystko było kłamstwem.

Spowiedź kłamców po 20 latach

Prawie dwie dekady później niektórzy przyznają się do błędu. W 1999 r. Millas powie, że "plan Z" nigdy nie istniał i jest niczym więcej jak "wojskową bajką" - nie wspomni jednak o swojej własnej książce z 1974 r. Santibáñez stwierdzi, również w 1999 r.: "Muszę przyznać, że popełniono wielki błąd: uwierzono w plan Z". Dyrektor "El Mercurio" Arturo Fontaine Aldunate, który w 1973 r. zorganizował prawdziwą kampanię medialną wokół tego tematu, mówi w rozmowie z Monicą González: "Nie mam żadnego dowodu na istnienie "planu Z". Wtedy uważaliśmy to za pewnik. Dziś nie potrafię tego zrozumieć". Federico Willoughby, pierwszy doradca junty wojskowej w sprawach komunikacji, w 2003 r. przyznaje, że plan Z został opracowany przez tajne służby dyktatury jako narzędzie psychologicznej walki o uzasadnienie zamachu stanu.

http://www.lewica.pl/?id=22398
#neuropa #4konserwy #polityka #chile #pinochet #allende
  • 5