Wpis z mikrobloga

Ojciec chciał nauczyć Jasia sikania na stojąco. Zabrał go do WC i pokazuje co i jak:
- To bardzo proste Jasiu.
Jeden: wyciągasz swojego małego.
Dwa: podciągasz napletek.
Trzy: sikasz.
Cztery: ściągasz napletek.
Pięć: chowasz swojego małego.
Teraz popróbuj sam, a ja idę wydoić krowy.
Po jakiejś godzinie mam podbiega do ojca i mówi:
- Coś jest nie tak, Jasiu zamknął się w ubikacji i siedzi tam już prawie od pół godziny.
- A tam - mówi ojciec - na pewno poszedł zrobić siku.
- Nie sądzę - odpowiada mama - słyszę jak ciągle powtarza :dwa, cztery, dwa, cztery...
#sucharyskurvviela