Wpadlem dzis do Oceana (taki sklepik, gdzie wlascicielem jest Kurd) po dwa leszki. Wyciagam karte jak zawsze (kupuje tam od 9 lat), a ten do mnie: - bierz to i idz, za malo wziales na platnosc karta... (chociaz nie ma limitu bo zawsze dodaje 20pikaczy)... No i zrobil mi dzien :)
@zigiscrew: na mojej ulicy mieszka dwóch i to są najlepiej wychowani sąsiedzi, zawsze pierwsi hał ar ju maj frend. Zawsze przyjmą paczkę jak nikogo nie ma w domu i sami przychodzą zapukac wieczorem. Jeden wprowadził się później, wszystkich najbliższych sąsiadów obdarowal koszykiem smakołyków i butelką wina. Wśród nich też są normalni, cywilizowany ludzie. Tak jak piszesz chcą mieć spokój i żyć.
Wpadlem dzis do Oceana (taki sklepik, gdzie wlascicielem jest Kurd) po dwa leszki. Wyciagam karte jak zawsze (kupuje tam od 9 lat), a ten do mnie: - bierz to i idz, za malo wziales na platnosc karta... (chociaz nie ma limitu bo zawsze dodaje 20pikaczy)... No i zrobil mi dzien :)
Jeden wprowadził się później, wszystkich najbliższych sąsiadów obdarowal koszykiem smakołyków i butelką wina.
Wśród nich też są normalni, cywilizowany ludzie. Tak jak piszesz chcą mieć spokój i żyć.