Wpis z mikrobloga

Napisał Paweł:
Ogólnie jest sprawa. Chciałbym się was zapytać, kto dzisiaj, lub wczoraj, śmigał sobie ulicą Świdnicką, od przejścia Świdnickiego i dalej w kierunku ratusza, i w drugą stronę też. Czy ktokolwiek zauważył dziś lub wczoraj, przy prawie samym KFC, starszą kobietę, z psem owiniętym kocem? Siedziała pod witryną sklepu obok KFC. Otóż sprawa wygląda tak. Ta pani nie siedzi sobie tam z własnej woli cały praktycznie dzień. Przyprowadza ją jakiś typ ze swoją paniusią, sadowią ją w odpowiednim miejscu, psa zawijają w kocyki, i odchodzą jak gdyby nigdy nic, a kobiecina musi siedzieć i żebrać. Jak zakończyć taki proceder, jakim "odpowiednim służbom" zgłosić żeby tej pani pomóc. Ledwo kobiecina chodzi, a ta parka, przy słabym ruchu, potrafi przestawiać ją kilka razy dziennie w inne miejsce. I jeszcze ten pies...cały dzień leży w bezruchu, owinięty tymi kocami, jakby jakie ostre mrozy były. Co zrobić ogólnie, by całą tą przykrą dla oczu sytuację, zakończyć? Nadmienię, ze dzisiaj obserwowałem to miejsce cały dzień, i ta starsza pani jadła tylko to, co dostała od przechodni. A dlaczego ja nie pomogłem? Bo nie mogę od tak sobie wyjść z pracy, a z chęcią bym to uczynił, i przyniósł coś ciepłego do zjedzenia i picia.

#miejscawewroclawiu #wroclaw #wroclawradar
MiejscaWeWroclawiu - Napisał Paweł:
Ogólnie jest sprawa. Chciałbym się was zapytać, ...

źródło: comment_E1lXTSsw3Yvk1TPq0DvqCDHM8TEgYmlf.jpg

Pobierz
  • 7