Wpis z mikrobloga

@kobeb: Żadne z tych piw raczej nie straci na lezakowaniu, a mogą sporo zyskać. Na przykład taki dość banalny porter lwowski po dwóch latach w piwnicy to było niebo w ziemi ;]
  • Odpowiedz
@Estebanik: Dla mnie browar, który wypuszcza piwo niedoleżakowane jest skreślony. Bezczelnym jest przerzucanie na klienta części (jakże ważnej dla niektórych styli) procesu produkcji piwa.
  • Odpowiedz
@kobeb: No i tu się zgadzamy:)
Z tym, że w domowym leżakowaniu browarów chodzi nie tylko o wyrzucenie z piwa akcentów alkoholowych, ale też o ogólną poprawę balansu i pojawienie się przyjemnych, często owocowych nutek utlenienia - a taki proces może trwać od kilku miesięcy do kilku lat.
  • Odpowiedz