[elegantB]

Mam mały problem z szefem, który leci sobie trochę w #!$%@?.
Jakiś czas temu dał mi projekt do robienia po godzinach, za który miałem dostać ekstra kasę. Projekt w zasadzie skończyłem, kod przerzuciłem na firmie repo, a kasy brak. Znowu zaczyna się wykręcać i nie zapowiada się żeby miał zapłacić. Co robić w takiej sytuacji? Sąd?

Dlaczego dałem mu kod zanim mi zapłacił? Myślałem, że ktoś, kto co tydzien płaci mi pensję, nie będzie odstawiał takich numerów.

#uk #prawo

[J.....r]

@elegantB: nie marnuj życia po godzinach

[elegantB]

@JAVAtar: i tak kodzę po godzinach, a do UK przyjechałem głównie po to, żeby jak najwięcej zarobić i przywieźć tę kasę do Polski.

[kwiatosz]

@elegantB: A masz maile albo inne dowody, że się umawialiście na wykonanie tego po godzinach? Bo znam praktykę, że pracodawca w obliczu braku dokumentów mówi o danej pracy "to były darmowe wprawki/praktyka/okres próbny".

[elegantB]

@kwiatosz: Wszystko niestety słownie było ustalane. Spróbuję dzisiaj na Slack'u go przycisnąć i zapiszę tę rozmowę.

[Wykoppeel1230]

@elegantB: Ale pracujesz w UK dla polskiego przedsiębiorstwa czy brytyjskiego?

[elegantB]

@Wykoppeel1230: brytyjskiego.

[Wykoppeel1230]

@elegantB: U to chyba ciężko będzie tu znalezc kogos kto orientuje sie w common law/ ewentualnie prawie ue na tyle dobrze żeby pomóc. Ja np sie nie znam.