Wpis z mikrobloga

@tusiatko: kto normalny w dzisiejszych czasach wymaga jeszcze listu motywacyjnego?

Droga firmo. Nie mam pojęcia jak wygląda praca u was. Nie wiem ile mi ostatecznie zapłacicie ani jak zamierzacie traktować. Nie mam pojęcia nawet czy przestrzegacie przepisów BHP, bo skąd niby mam to wiedzieć? Ale zajebiście chcę dla was pracować, bo macie ładne logo i obiecujecie dowolną formę współpracy, czyli i tak się okaże, że umowę o dzieło.
@tusiatko: w życiu się z tym nie spotkałem :) W tej branży to raczej pracodawca musi przekonać kodera, żeby chciał dla niego pracować a nie odwrotnie. Póki co potrzeby rynku ogromne a rąk do roboty ciągle za mało :)
@tusiatko: ja bym tak nie powiedział :P Zobacz, że w każdej poważnej i średnio poważnej ofercie masz zaznaczone wyposażenie w bilard, xboxa, wypady na piwo na koszt firmy i inne benefity a niektóre korporacje płacą nawet za polecenie kodera :)

Ba, popatrz np. na takiego Ericpola/Ericssona, który wszędzie gania za studentami, rozdaje pizzę po akademikach itepe, co by złapać za młodu.

W mojej poprzedniej pracy jeździliśmy na wszystkie konferencje w ramach
@npsr: No to na pewno. Nie mniej jednak ja nie do IT ( ͡° ʖ̯ ͡°) Bynajmniej nie tak do końca. Próbuję znaleźć coś w analizie danych, ale pewnie skończę na czymś pokrewnym... No i na dodatek muszę teraz w Niemczech szukać. Gdyby nie pewna niedokończona sprawa to bym szukała po całej Europie co by trochę ułatwiło poszukiwania, ale zobaczymy. Na pierwszy raz Niemcy to też nie
@npsr: Mogą być i kciuki :) Jestem serio ciekawa ile zajmie mi znalezienie pracy. Jeszcze nie dostałam żadnej odpowiedzi (czy to pozytywnej czy negatywnej) to nawet nie wiem czy mam dobre czy złe szanse...
A tak tylko zapytam z dupy, czym się dokładnie zajmujesz?