Wpis z mikrobloga

@felixa: protokół użyty w kartach płatniczych teoretycznie radzi sobie z kolizjami i czytnik powinien odczytać obie karty (jeżeli są w tym samym standardzie)
@DeXteR25: Polecam jakiś portfel z ochroną kart zbliżeniowych, teraz już praktycznie każda firma oferuje takie modele w swojej ofercie. Można też samemu zrobić coś takiego z folii aluminiowej, ale trochę #!$%@? to wygląda :P Jedyny minus, to muszę wyciągać za każdym razem kartę miejską z portfela by wbić do metra, choć widziałem, że są też takie co mają np. jedną kieszeń bez zabezpieczenia, tylko mi się akurat te modele nie podobały
@DeXteR25: Podobno najlepszym zabezpieczeniem na taką okoliczność jest... noszenie kilku kart w portfelu. Kilka kart powoduje swoiste szumienie i nawzajem się zakłócają. Mogą to być karty miejskie czy karta biblioteczna, ważne, aby były to karty magnetyczne.
@mywu: Czytałeś dokładnie ten artykuł? Pokazali, że nadal można pobrane dane wykorzystać w sklepach internetowych, zresztą ja sam to kiedyś wykorzystałem - mam brelok zbliżeniowy z BZ WBK, gdzieś mi się zgubił plastik z numerem karty, datą ważności itd., zainstalowałem jakąś aplikację na telefonie do odczytywania danych z kart przez NFC, a następnie wydałem kasę na Amazonie, który nie wymaga podawania kodu CVV. Jest jeszcze sporo innych sklepów, które też tego