Wpis z mikrobloga

#weszlo

~Paweł Zarzeczny (13.05.2013 17:15:58)

Zapomniałem dopisać pewną anegdotę, otóż pewnego zimnego wieczoru, spacerując w parku(jak zwykle n----------y, bo to super śmieszne być wiecznie n-------m) zobaczyłem puszącego się łysego typa który do kamery pokazywał różne triki kung fu czy coś tam innego, jako że jestem super zabawny i sprawny fizycznie podszedłem do ów typka i zdzieliłem go z liścia w ten łysy łeb, facet zdziwiony popatrzył, ocenił swoją szansę ze mną, po czym złapał się za kolano i umarł. Tym kimś był Bas Rutten jak się okazało. Aha na koniec jeszcze przeleciałem cały świat.
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach