Wpis z mikrobloga

@Totmes_III: mówcie co chcecie, wybitny nie był ale mnie tam się podobał, potrafił trzymać w napięciu cały czas, pomimo że akcja działa się w jednym miejscu

do tego fajna piosnka na zakończenie
  • Odpowiedz
@Totmes_III: Fajny film (w podobnym klimacie polecam Buried, ale Telefon miał jedną rzecz która była istotna i posuwała fabułę do przodu, a strasznie mnie irytowała: strzelec, aby wystraszyć głównego bohatera który nie do końca słucha jego poleceń, przeładowuje karabin. Przerażający dźwięk czterotaktowego zamka uświadamia bohaterowi, że żarty się skończyły, nabój jest w komorze, gotowy do wystrzału. Mija trochę czasu, bohater znów się buntuje, strzelec znów przeładowuje-ale po co? Nabój już
  • Odpowiedz
@McLovin_: co do pogrzebanego, w tej trumnie to nie oglądałem, ale z ręką na sercu powiedzieć, że wymyśliłem taki wątek, że ktoś się budzi w trumnie w 2008 i #!$%@? stwierdziłem, że to będzie strzał w dziesiątkę i niewielki budżet, a swoje może zarobić, znajomi mnie wyśmiali, że poroniony pomysł, więc przestałem pisać scenairusz, jak się #!$%@? później okazało, w 2010 roku powstał taki film i to całkiem udany... Ja byłem
  • Odpowiedz
@liqui6: przykra sprawa, nie ma się co słuchać innych tylko robić swoje. Btw sam naście lat temu wymyśliłem takie opony, kto wie co by było gdybym zajął się tematem na poważnie, znalazł inwestorów, opatentował itd...
  • Odpowiedz